Niemal 1 tys. wypadków drogowych w pierwszych dniach roku szkolnego. Zginęło ponad 70 osób
W pierwszym tygodniu roku szkolnego w 941 wypadkach drogowych zginęły 73 osoby, wśród nich pięcioro dzieci w wieku od 7 do 17 lat. Ponadto 1283 osób zostało rannych - wynika z informacji przekazanej przez Komendę Główną Policji. Odnotowano również 6217 kolizji drogowych i zatrzymano 1166 kierowców jadących pod wpływem alkoholu.
Dla porównania: w pierwszym tygodniu ubiegłego roku szkolnego doszło do 1020 wypadków, w których zginęło 117 osób, a 1256 zostało rannych. Odnotowano też wtedy 6372 kolizji drogowych.
Spośród wypadków drogowych, do których doszło w pierwszych pięciu dniach roku szkolnego, w 49 uczestniczyły dzieci i młodzież w wieku od 7 do 17 lat. Pięcioro z nich poniosło śmierć, a 109 zostało rannych. Policjanci odnotowali również 71 kolizji z udziałem dzieci i młodzieży.
W takim samym okresie ubiegłego roku doszło do 64 wypadków z udziałem dzieci i młodzieży w wieku 7-17 lat. Zginęło pięć osób, a 95 zostało rannych. Odnotowano też wtedy 83 kolizje drogowe.
Mniejsza liczba wypadków, ale tyle samo ofiar co rok temu
- Biorąc pod uwagę wszystkie zdarzenia drogowe, liczby te wyglądają korzystniej, natomiast jeśli chodzi o zdarzenia drogowe z udziałem najmłodszych, to tutaj wypadków jest mniej, niestety zginęło tyle samo osób co w roku ubiegłym. Jest również nieco więcej osób rannych - powiedział podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Jak dodał, liczby te pokazują utrzymującą się prawidłowość, że mniejsza liczba wypadków "nie przekłada się w sposób proporcjonalny na liczbę zabitych i rannych".
W ocenie podinsp. Kobrysia wynika to z tego, że Polacy jeżdżą z większą prędkością. - Musimy zrobić wszystko, żeby przypomnieć Polakom, że powinni zdjąć nogę z gazu - powiedział.
"Rodzice chcą podjechać samochodem »do szatni«"
Policjant przypomniał, że podstawowym błędem rodziców dowożących dzieci do szkoły "jest permanentny pośpiech".
- Często zbyt późno wyjeżdżają z domu, a w konsekwencji pośpiechu próbują właściwie podjechać samochodem "do szatni". Ten pośpiech powoduje również, że rodzice zatrzymują się przed przejściem dla pieszych - rzekomo na chwilę, co powoduje, że dziecko czasem wysiada bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd - opisał Kobryś.
- Rodzice absolutnie powinni parkować w miejscu dozwolonym, dalej od szkoły i wypuścić dziecko z samochodu od strony chodnika, dodatkowo je asekurując, a nie siedzieć podczas wysiadania dziecka za kierownicą - dodał.
KGP przypomina, że od 2 do 6 września policjanci prowadzili działania pod nazwą "Bezpieczna droga do szkoły", w czasie których pilnowali, by uczestnicy ruchu przestrzegali w pobliżu szkół przepisów ruchu drogowego. Policjanci ruchu drogowego od sierpnia skierowali do zarządców dróg 1,3 tys. wniosków o zmianę nieprawidłowego oznakowania w pobliżu szkół.
Czytaj więcej