- W sposób stanowczy i zdecydowany zwracam się do pana o odwołanie pana ministra Zbigniewa Ziobry ze stanowiska ministra sprawiedliwości i to nie tylko dlatego, że pod jego bokiem działała grupa właściwie przestępcza, bo ujawniająca tajne materiały personalne i dokonująca hejtu o znamionach zniesławienia, na której czele stał wiceminister sprawiedliwości, którego pan powołał - podkreślił profesor.
Według Strzembosza, "pan minister Ziobro odpowiada za nominacje na wysokie stanowiska sędziowskie często ludzi sfrustrowanych, gotowych na wszelkie kompromisy moralne dla uzyskania wysokich stanowisk". Jak dodał, Ziobro "musi ponieść odpowiedzialność za swoje decyzje".
"Słowa prof. Strzembosza uśpiły polską demokrację"
O ten apel Zbigniew Ziobro pytany był na konferencji prasowej w Tomaszowie Mazowieckim. - Przypomnę, że prof. Strzembosz na początku lat 90. odpowiadał za polski wymiar sprawiedliwości, pełnił ważną funkcję w ministerstwie sprawiedliwości, był I prezesem SN i wówczas złożył takie solenne zobowiązanie wobec Polaków, że on gwarantuje, że środowisko sędziowskie samo się oczyści. Człowiek honoru wywiązuje się ze swoich zobowiązań, a przynajmniej się z nich rozlicza - powiedział Ziobro.
Jak dodał, "pan prof. Strzembosz bardzo lubi podkreślać ten aspekt swojej karty życiorysu, że honor jest dla niego zawsze najważniejszy, więc pytam pana profesora, czy pan się rozliczył z tego zobowiązania, że wymiar sprawiedliwości się rozliczy, bo można powiedzieć, że te słowa uśpiły polską demokrację".
Minister zwrócił uwagę, że "żaden sędzia nie stanął za swoje czyny kryminalne przed sądem, a obiecywał to pan prof. Strzembosz".
Jak dodał, "skoro pan prof. Strzembosz nie wywiązał się ze swoich honorowych zobowiązań, skoro to sądownictwo nie rozwiązało swoich problemów, a tylko problemy narastają, to zadaniem władzy demokratycznej, która uzyskuje mandat demokratyczny jest wywiązać się ze swoich zobowiązań wyborczych i tę reformę przeprowadzić". - My ją podjęliśmy - podkreślił minister.
"Trwa strajk włoski środowisk sędziowskich, ale z tym też sobie poradzimy"
Ziobro przypomniał jednocześnie, iż "dopiero co" była debata w Sejmie na temat wniosku o jego dymisję, która "skończyła się dość słabo dla opozycji". Przed tygodniem Sejm odrzucił wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Ziobry złożony przez posłów PO-KO.
- W zderzeniu z argumentami, które przedstawiłem na komisji sejmowej, jak i później na sali sejmowej, PO i opozycja wypadły dość blado biorąc pod uwagę porównanie ich wyników i naszych, jeśli chodzi o sferę wymiaru sprawiedliwości. Nie mamy powodów do zawstydzenia, jeśli porównać efekty pracy naszej w walce z przestępczością - powiedział minister.
Jak zaznaczył "jest jeszcze wiele do zrobienia, trwa opór, strajk włoski środowisk sędziowskich, ale z tym też sobie poradzimy i sądy będą działać znacznie szybciej". Ocenił, że zauważalne jest już przyspieszenie spraw karnych w porównaniu do tego, co było za czasów rządów koalicji PO-PSL. - Jestem przekonany, że ten proces będzie postępował, także w sprawach cywilnych i gospodarczych - zapowiedział.
Czytaj więcej
Komentarze