Pszczoły chciały lecieć na gapę. Piloci nie mogli wystartować
Samolot linii Air India nie mógł wystartować z lotniska w Kalkucie z powodu... roju pszczół. Owady usiadły na szybie kokpitu i utrudniały widoczność pilotom. Start maszyny opóźnił się o 3,5 godziny.
Owady utrudniały widoczność pilotom. Istniało również ryzyko, że pszczoły dostaną się do wnętrza samolotu, co mogłoby zagrozić pasażerom. Doświadczony pilot w rozmowie z "Times of India" zwrócił również uwagę, że owady mogły zakłócić pracę sond mierzących ciśnienie statyczne i całkowite, dzięki którym określana jest prędkość samolotu, co mogłoby doprowadzić do poważnego wypadku.
Air India plane aborts takeoff in Kolkata after swarm of bees descend on cockpit window pic.twitter.com/ukcTgFplZZ
— Sunder Barange (@sunder_barange) 15 września 2019
Piloci początkowo próbowali usunąć owady wycieraczkami, gdy to się nie udało, przerwali procedurę startu i powiadomili obsługę naziemną. Gdy pracownicy lotniska chcieli zmusić pszczoły do odlotu, te zaczęły ich atakować.
W końcu na pomoc wezwano lotniskową straż pożarną. Strażacy usunęli owady przy pomocy armatki wodnej, jednak pszczoły były na tyle zdeterminowane, że służbom zajęło to ponad godzinę.
Po definitywnym pozbyciu się owadów trzeba było sprawdzić stan techniczny samolotu. Airbus A319 ze 136 pasażerami na pokładzie odleciał z 3,5-godzinnym opóźnieniem.
Czytaj więcej