Niedźwiedź zaatakował w Armenii turystów z Polski. Mężczyzna nie przeżył spotkania z drapieżnikiem

Niedźwiedź zaatakował w sobotę dwoje turystów z Polski, którzy wspinali się na Aragac, najwyższą górę tego kraju. Mimo akcji ratowniczej z udziałem śmigłowca, 33-letniego Polaka nie udało się uratować.
Turystka z Polski, identyfikowana przez armeńskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych jako Małgorzata L., zadzwoniła w sobotę o godz. 14:26 na numer ratunkowy i poinformowała, że ona i jej przyjaciel zostali zaatakowani przez niedźwiedzia podczas wspinaczki.
Akcja ratunkowa z udziałem helikoptera
Na miejsce został wysłany zespół strażaków, a lekarze z centrum medycznego "Erebuni" polecieli o godz. 15:55 śmigłowcem użyczonym przez ministerstwo zdrowia z lotniska w Erewaniu.
Służby dotarły do turystów o godz. 16:35. 40 minut później stwierdzono zgon Polaka, 33-letniego Piotra B.
22-letniej Małgorzacie L. nie stało się nic poważnego, nie wymagała hospitalizacji. Została przetransportowana na komisariat w miejscowości Asztarak.
Najwyższa góra Armenii
Aragac jest olbrzymim wulkanem o czterech wierzchołkach wokół krateru. Najwyższy wierzchołek wznosi się szczyt wznosi się na 4090 m n.p.m., leży ok. 50 km na północny-zachód od stolicy kraju.
Czytaj więcej