Nieostrożny łoś. Dwa razy wpadł do dołu w ciągu jednego dnia

Dwukrotnie w ciągu jednego dnia leśnicy z białostockiego Nadleśnictwa Gołdap ratowali tego samego łosia. Zwierzę wpadło do dołu wypełnionego torfem.
W środę leśniczy ds. łowieckich otrzymał informację od jednego z rolników, że w pobliskim torfniaku uwięziony jest łoś. Na miejscu okazało się, że do dołu wpadła młoda klępa.
Zwierzę było bardzo nieufne i wciąż zbyt silne, by można było je wyciągnąć. Dlatego konieczne okazało się podanie przez lekarza weterynarii środka uspokajającego.
Odeszła kawałek i wpadła do kolejnego dołu
Gdy w końcu udało się wyciągnąć łosia, co nie było łatwe nawet przy pomocy wyciągarki w aucie leśniczego, klępa słaniając się na swoich długich badylach odeszła kawałek i wpadła do kolejnego dołu. Ratownicy znowu musieli wyciągnąć łosia z dołu.
Niestety, tego typu doły wciąż stanowią zagrożenie dla ludzi oraz zwierząt. Torfniaki to miejsca, z których kiedyś pozyskiwano torf na opał, mają nawet ponad 2 m głębokości i pionowe ścianki, dlatego mogą stanowić dla zwierząt śmiertelną pułapkę.
Czytaj więcej