Zatrzymani aktywiści Greenpeace usłyszeli zarzuty
28 zatrzymanych aktywistów Greenpeace, którzy protestowali w Porcie Gdańskim usłyszało zarzuty. Pierwszy dotyczy naruszenia miru domowego, drugi uczynienia niezdatnym do użytku urządzeń rozładunkowych - poinformowała w piątek rzecznik prasowy gdańskiej prokuratury Grażyna Wawryniuk.
- Wszystkie zatrzymane 28 osób zostało doprowadzanych do prokuratorów. Tam do późnych godzin wieczornych realizowane były z nimi czynności, czyli ogłoszenie zarzutów i przesłuchanie - poinformowała w piątek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.
Według informacji prokurator Wawryniuk, wszystkie osoby usłyszały dwa zarzuty. Pierwszy zarzut dotyczy naruszenia miru domowego, czyli przestępstwa z art. 193 kodeksu karnego.
- Jest to wdarcie się na ogrodzony teren pirsu rudowego należącego do Portu Północnego, gdzie znajdowały się urządzenia przeładunkowe i pomimo wielokrotnego żądania osób uprawnionych, aby opuścić to miejsce, te osoby tego nie uczyniły - wskazała Wawryniuk. To przestępstwo zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.
- Drugi zarzut dotyczy uczynienia niezdatnym do użytku urządzeń rozładunkowych, czyli żurawi portowych oraz lei rozładunkowych, poprzez uniemożliwienie ich bieżącej eksploatacji, w związku z wejściem na te żurawie i na leje rozładunkowe - powiedziała prokurator.
"Mamy surowe zagrożenie karą, ze względu na wartość tych urządzeń"
- Wartość urządzeń rozładunkowych, jeśli chodzi o żurawie, to kwota przekraczająca 4 mln euro. Wartość lei rozładunkowych to prawie 3 mln zł. Uniemożliwienie bieżącej eksploatacji urządzeń skutkuje stratą nie mniejszą niż 490 tys. zł na szkodę Portu Północnego - dodała Wawryniuk.
Jest to przestępstwo z art. 288 paragraf 1 kk, w związku z art. 294 paragraf 1 kk. To przestępstwo jest zagrożone karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
- Mamy surowe zagrożenie karą, ze względu na wartość tych urządzeń, których eksploatację uniemożliwiono - wyjaśniła.
Jak dodała Wawryniuk, w czwartek po wykonaniu czynności osoby zostały zwolnione i zastosowano wobec nich poręczenie majątkowe w kwotach od 5 do 10 tys. zł.
- Około godz. 16 w czwartek wszyscy protestujący aktywiści Greenpeace, (łącznie 10 osób) zeszli z dźwigów w wyniku policyjnych działań i mediacji - poinformował nadkom. Maciej Stęplewski z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Aktywiści zostali zatrzymani przez policję.
Czytaj więcej
Komentarze