Obojgu grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Jako pierwszy zarzut usłyszał nauczyciel języka angielskiego. Nauczycielka matematyki, jak wcześniej mówił Gąsiorowski, miała nie odbierać wezwań. Ostatecznie stawiła się w prokuraturze.
Znęcanie fizyczne nad uczniami miało polegać m.in. na zaklejeniu ust, szczypaniu i podnoszeniu za pomocą palców włożonych pod pachy dziecka. Uczniowie mieli też być dręczeni psychicznie, wyzywani, stawiani do kąta i wyrzucani z lekcji.
Sprawa wyszła na jaw w maju 2017 r., choć już kilka miesięcy o postępowaniu nauczycieli wobec uczniów miał wiedzieć i nie reagować dyrektor szkoły. Miał tylko porozmawiać z nauczycielką matematyki, która jest jego żoną. Wójt gminy Biesiekierz odwołał dyrektora zarządzeniem z 8 maja 2017 r. Nazwisk obojga oskarżonych nie ma w aktualnym wykazie nauczycieli zatrudnionych w placówce w Starych Bielicach.
Komentarze