Podczas wakacji Polak co minutę niszczy smartfona
Z 60 tys. zgłoszeń uszkodzeń smartfonów, do których doszło w czasie wakacji zdecydowana większość, to pęknięty ekran. Aż 82 proc. wszystkich przypadków awarii telefonów dotyczyło uszkodzeń wyświetlacza. Daleko rzadziej zdarza się zalanie aparatu lub uszkodzenie innych części. Z kolei koszt najdroższej naprawy przekroczył 3 tys. złotych.
W okresie od końca czerwca do końca sierpnia Digital Care, firma zajmująca się usługami na rynku mobilnym, przyjęła 60 tys. zgłoszeń dotyczących uszkodzeń telefonów. Według wyliczeń ekspertów oznacza to, że w okresie urlopowym, Polacy niszczą swoje telefony średnio co minutę.
Najczęściej awarie dotyczyły wyświetlacza (82 proc. wszystkich przypadków), znaczniej rzadziej chodziło o zalanie telefonu (9 proc.) i uszkodzenie innych elementów (9 proc.).
Najwięcej kosztowała naprawa Samsunga Galaxy S10+, którą zgłosił jej właściciel. Jej łączny koszt wyniósł 3102 zł i 25 gr.
"Stosowane zabezpieczenia nie są skuteczne"
Z raportu opracowanego przez firmę wynika, że 96 proc. Polaków zabezpiecza swój smartfon przed uszkodzeniami. Dwie trzecie zapytanych deklaruje także, że używa szkła ochronnego oraz etui. 33 proc. ankietowanych korzysta tylko z pokrowca lub futerału, a 21 proc. z folii ochronnej. Z tzw. bumpera, czyli elastycznej gumowej opaski korzysta zaledwie co dziesiąty badany.
"Jak się okazuje, stosowane zabezpieczenia nie są skuteczne, ponieważ prawie połowa badanych deklaruje, iż ich smartfon został w przeszłości uszkodzony lub zalany" - informuje Digital Care.
Najczęściej usterki swoich telefonów zgłaszali mieszkańcy Warszawy. Na kolejnych miejscach znalazły się Wrocław, Poznań, Łódź, Kraków, Gdańsk i aglomeracja śląska.
Czytaj więcej
Komentarze