Twierdzi, że jest ostatnim żyjącym krewnym Hitlera. Miał wykorzystać 13-letnią Polkę
Romano-Lukas Hitler został skazany za pocałowanie 13-letniej dziewczynki, Ani - informuje "Daily Mirror". 69-latek z niemieckiego Görlitz twierdzi, że jest spokrewniony z Adolfem Hitlerem. Dziennik zauważa jednak, że jedyni żyjący potomkowie dyktatora, których korzenie zostały potwierdzone, przebywają w USA.
Według niemieckiego dziennika "Bild", poszkodowana 13-latka pochodzi z polskiej rodziny i ma na imię Ania. Sprawę nagłośnił jej ojciec, który opowiedział o okolicznościach, w jakich miało dojść do przestępstwa.
Dał jej plastikowe kwiaty
Mężczyzna wystawił garaż na sprzedaż, a Romano-Lukas Hitler miał odpowiedział na ogłoszenie.
- Kiedy się pojawił, wydawało mi się, że nie interesuje go garaż, tylko Ania - powiedział ojciec dziewczynki.
Według niego, Hitler zwabił 13-latkę do swojego mieszkania słodyczami, przyniósł jej ubrania i plastikowe kwiaty, a nawet zaproponował, że ją poślubi.
"Pocałował wbrew jej woli"
69-latek tłumaczył przed sądem, że "lubił towarzystwo dziecka", a pocałunek był powitaniem, które jest w Niemczech powszechnie stosowane.
- Jestem niewinny - przekonywał.
Sędzia Ulrich Schettgen stwierdził jednak, że mężczyzna pocałował dziewczynę w szyję i policzek "wbrew jej woli". Hitler został ukarany grzywną w wysokości około 900 dolarów.
Zmienili nazwisko na Stuart-Houston
69-latek twierdzi, że jest potomkiem architekta III Rzeszy Adolfa Hitlera. Po śmierci rodziców miał zostać oddany do klasztoru, z którego został adoptowany przez polską rodzinę.
Gdy osiągnął pełnoletność, miał powrócić do Niemiec i osiedlić się w Görlitz.
Jak podkreśla "Daily Mirror", jedynymi potwierdzonymi żyjącymi krewnymi Hitlera po stronie jego taty są jego prasiostrzeńcy Alexander, Louis i Brian Stuart-Houston, którzy prowadzą spokojne życie na Long Island w USA. Mężczyźni są synami siostrzeńca Hitlera, Williama Patricka Hitlera, który urodził się w Wielkiej Brytanii jako przyrodni brat Fuehrera, Alois.
Czytaj więcej
Komentarze