Wybuch gazu w Choczewie. "Połowa budynku jest całkowicie zniszczona"
Do godzin wieczornych w poniedziałek ma potrwać praca strażaków związana z przeszukaniem gruzowiska budynku w Choczewie (woj. pomorskie), który uległ w poniedziałek częściowemu zawaleniu po wybuchu gazu. Poszkodowane zostały dwie osoby, z czego jedna trafiła do szpitala.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godz. 10. W budynku mieszkalnym, w którym nastąpił wybuch zamieszkują cztery rodziny. W pierwszej kolejności zadysponowano cztery zastępy straży pożarnej - mówił na antenie Polsat News st. kpt. Mirosław Kuraś z Powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie. Jak dodał w wyniku wybuchu "połowa budynku jest zupełnie zniszczona".
W wyniku zdarzenia dwie osoby zostały ranne. Jedna z nich - kobieta, doznała poparzeń i została przetransportowana do szpitala.
"Działania strażaków są bardzo utrudnione"
- Po użyciu kamery wziernikowej i wyszkolonych psów na razie wykluczamy, aby w gruzach znajdowały się inne osoby poszkodowane. Ja zawsze zostawiam sobie odrobinę pola manewru i mówię, że jest to prawie pewne. Pewne będzie wtedy, kiedy dotrzemy do każdego zakątka zburzonego budynku. W tym celu dokonujemy rozbiórki budynku - powiedział st. bryg. Marian Hinca, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Wskazał, że budynek "raczej na pewno nie będzie się nadawał do dalszego użytkowania", ale ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie powiatowy inspektorat nadzoru budowlanego.
Z wnętrza strażakom udało się wynieść wartościowe dla lokatorów mienie i przedmioty, a miejscowe władze samorządowe zaoferowały mieszkańcom zapomogi pieniężne oraz dach nad głową.
- Działania strażaków są utrudnione i bardzo niebezpieczne, ze względu przechylone ściany budynku, które w każdej chwili mogą się zawalić - dodał kpt. Kuraś.
Na miejscu są także Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego oraz przedstawiciele władz samorządowych w tym wójt gminy i zastępca Komendanta Powiatowego PSP.
Czytaj więcej
Komentarze