Ukradł peugeota i uciekał przed policją. Staranował radiowóz, próbował potrącić funkcjonariuszy
Pijany 34-latek ukradł w czwartek wieczorem w Pleszewie osobowego peugeota i uciekał nim przed policją. Podczas pościgu doszło do kolizji z radiowozem, a mężczyzna próbował przejechać jednego z funkcjonariuszy. Został zatrzymany. Dwóch mundurowych trafiło do szpitala, został tam przewieziony również zatrzymany kierowca.
Mężczyzna za kierownicą skradzionego w czwartek wieczorem w Pleszewie Peugeota 407 uciekał w kierunku Kalisza (Wielkopolskie).
- Policjanci z wydziału ruchu drogowego zauważyli uciekającego w pojeździe mężczyznę na DK 12. Podjęli próbę zatrzymania pojazdu, wyprzedzili kierującego tym autem, zmusili do zatrzymania. Kiedy funkcjonariusze wybiegli z radiowozu i próbowali zatrzymać mężczyznę, ten ruszył i uderzył w radiowóz - relacjonowała w rozmowie z Polsat News asp. Anna Jaworska-Wojnicz z kaliskiej policji.
Policjanci ustawili przed wjazdem do miasta blokadę. Kierowca peugeota nie zamierzał się jednak dać złapać. Uderzył w tył jednego z radiowozów, po czym wycofał i próbował przejechać jednego z funkcjonariuszy.
Staranował radiowóz
Pościg przeniósł się na ulice Kalisza, gdzie po kilkuset metrach peugeot z impetem staranował jeden z radiowozów.
- Mężczyznę udało się zatrzymać na ul. Poznańskiej. Okazało się, że był pod wpływem alkoholu, miał blisko 1,5 promila w organizmie - wyjaśniała asp. Jaworska-Wojnicz. Zatrzymany nie posiadał uprawnień do kierowania samochodami.
Dwaj policjanci trafili do szpitala w Kaliszu. - Na szczęście nie odnieśli żadnych poważnych obrażeń - dodała asp. Jaworska-Wojnicz. Za czynną napaść na funkcjonariusza 34-latkowi może grozić 10 lat więzienia.
Czytaj więcej
Komentarze