"Nauczyciele powinni upominać się nie o swoje, ale o dobro oświaty"

- W budżecie na rok 2020 rok, nie ma jakichkolwiek środków na wzrost wynagrodzeń. Wobec tego musimy się upomnieć o swoje - mówił w programie "Punkt Widzenia" wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Krzysztof Baszczyński. Zdaniem Wojciecha Starzyńskiego, prezesa Fundacji "Rodzice Szkole", nauczyciele w pierwszej kolejności powinni upominać się o "dobro oświaty".
- Uważam, że nauczyciele powinni upominać się, ale nie o swoje, tylko dobro oświaty - mówił Starzyński na antenie Polsat News.
Według prezesa Fundacji "Rodzice Szkole", na początku protestów w kwietniu nauczyciele mieli poparcie społeczne. - Niemniej jednak forma, w jaką przerodziło się to upominanie o swoje spowodowała, że społeczeństwo w znacznej mierze powiedziało nauczycielom "nie" - dodał.
Z kolei Krzysztof Baszczyński wskazywał, że nauczyciele walczą również o godne warunki pracy i nauki dla dzieci.
- Moje koleżanki i koledzy muszą powiedzieć: dość oszczędzania na oświacie, dość mijania się z prawdą - mówił wiceprezes ZNP.
Trwa sondaż wśród nauczycieli
Od 1 września wśród pracowników placówek oświatowych prowadzony jest sondaż dotyczący ewentualnej ponownej akcji protestacyjnej wśród nauczycieli.
Początkowo miał trwać do 15 września, jednak - jak informował prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz - ZNP podjęło decyzję o wydłużeniu tego referendum. Wyraził przypuszczenie, że koniec września będzie "momentem krańcowym".
Według Broniarza jeśli dojdzie do strajku, to prawdopodobnie zostanie on zorganizowany po październikowych wyborach.
Czytaj więcej