Talibowie zaatakowali drugie miasto w ciągu dwóch dni

Talibowie zaatakowali w niedzielę miasto Puli Chomri, stolicę północnoafgańskiej prowincji Baghlan. To drugie miasto w Afganistanie, które w ten weekend padło ofiarą ataku talibów.

Jak informują przedstawiciele miejscowych władz, na przedmieściach Puli Chomri - ok. 220-tysięcznego miasta, znajdującego się 240 kilometrów na północ od Kabulu - słychać odgłosy wystrzałów, ale na razie nie ma informacji o ewentualnych ofiarach.

Wcześniej talibowie próbowali zdobyć Kunduz

Safdar Mohsini, szef rady prowincji Baghlan, powiedział, że gdy rozpoczął się atak członkowie sił bezpieczeństwa opuścili niektóre posterunki bez walki. Wyraził też obawę, że jeśli talibowie zajmą miasto, będzie bardzo trudno je odzyskać.

Dzień wcześniej talibowie próbowali zdobyć inne miasto w północnym Afganistanie, Kunduz. Według ministerstwa spraw wewnętrznych, bojownicy talibscy zostali wyparci z miasta, ale w ataku zginęło co najmniej 16 osób, a ponad sto zostało rannych.

Ofensywa talibów ma miejsce w czasie, gdy w decydującą fazę wchodzą rozmowy między nimi a przedstawicielem USA, których celem jest zakończenie konfliktu w Afganistanie i wycofanie z tego kraju wojsk USA. Agencja AP ocenia, że wzmagając ataki talibowie chcą poprawić swoją pozycję negocjacyjną.

WIDEO - Rosyjska szczepionka na koronawirusa. Relacja zaszczepionego dziennikarza