"Składamy wniosek o wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry"
- Polityczną odpowiedzialność za to co działo się w Ministerstwie Sprawiedliwości ponosi Zbigniew Ziobro - mówił w czwartek lider PO Grzegorz Schetyna. - Składamy wniosek, żeby doprowadzić do debaty i pokazać, że taka polityka prowadzi do niszczenia ludzi, sędziów, zmasowanego hejtu w mediach społecznościowych względem tych, którzy nie byli zgodni z polityka obecnej władzy - wskazał.
- Sprawy nie kończy dymisja wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka i innych sędziów delegowanych do ministerstwa. Sprawa trwa - zaznaczył.
- Liczyliśmy na to, że premier Morawiecki, prezes Kaczyński będą ponad politycznymi podziałami, podejmą decyzje o usunięciu, wymuszeniu dymisji Ziobry. Niestety ich pozycja polityczna jest zbyt słaba lub w relacjach z ministrem sprawiedliwości mogą zbyt mało, żeby taką decyzję wyegzekwować - mówił Schetyna.
- Dlatego składamy dzisiaj ten wniosek, doprowadzimy do debaty i bardzo wyraźnie, cały czas, będziemy żądać odpowiedzi na pytania, które zadawaliśmy - podkreślił Schetyna.
Budka: najgorszy minister sprawiedliwości od 1989 roku
- Morawiecki broni Ziobry biorąc na siebie polityczną odpowiedzialność. Będziemy żądać odpowiedzi na pytania, które zadawaliśmy przez ostatni tydzień. Oczekujemy dokumentów, informacji od ministra Wójcika. Te informacje były obiecane, niestety nie mamy żadnej odpowiedzi. Ministerstwo Sprawiedliwości chce tę sprawę ukryć, wepchnąć pod dywan - mówił lider Platformy Obywatelskiej.
- My na to nie pozwolimy. Winni tych spraw, tej zorganizowanej akcji będą odpowiadać politycznie - dodał.
Zdaniem posła PO-KO Borysa Budki, Ziobro to najgorszy minister sprawiedliwości od 1989 roku. - To co stało się w ostatnim czasie w ministerstwie sprawiedliwości, to niejako klamra, spięcie tych czterech lat, w których zamiast reformy wymiaru sprawiedliwości, doprowadzono wymiar sprawiedliwości do ruiny - ocenił Budka.
Według niego, to pokazuje też jak działa państwo PiS. - Że potrafi stworzyć mechanizm, który może zniszczyć każdego obywatela, który stanie na drodze tej władzy - mówił Budka.
"PiS nie poprze wniosku PO"
- PiS nie poprze wniosku PO o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry - oświadczyła w czwartek rzeczniczka PiS Anita Czerwińska. Według niej, wniosek to "kolejna odsłona marnego teatru politycznego Platformy Obywatelskiej".
Czerwińska powiedziała, że "jest on bezzasadny". Zdaniem rzeczniczki PiS, Platforma Obywatelska "uprawia teatr polityczny". - I to jest kolejna odsłona marnego teatru politycznego Platformy - oceniła Czerwińska.
Jak dodała, jest to też próba przykrycia problemów, jakie ma Grzegorz Schetyna we własnych szeregach partyjnych. - Chociażby z posłem Krzysztofem Brejzą, posłem Sławomirem Neumannem, czy Stanisławem Gawłowskim - wymieniała Czerwińska. - Oczekujemy, że wyciągnie (on) konsekwencje wobec tych osób, a nie będzie ich nagradzał miejscami na listach - podkreśliła.
Sprawa hejtowania sędziów w internecie
Z artykułów publikowanych w tym tygodniu przez Onet wynika, że były wiceszef MS Łukasz Piebiak utrzymywał w mediach społecznościowych kontakt z kobietą o imieniu Emilia, która miała prowadzić akcje dyskredytujące niektórych sędziów, m.in. szefa Iustitii prof. Krystiana Markiewicza. Miało się to odbywać za wiedzą wiceministra. Po tych doniesieniach Piebiak podał się do dymisji. Z doniesień portalu wynika też, że w proceder miał być zamieszany m.in. sędzia SN Konrad Wytrykowski, który miał wymyślić akcję wysyłania pocztówek z wulgarnym napisem do prezes Gersdorf.
W związku z doniesieniami Onetu, do prokuratury wpłynęło we wtorek zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, złożone przez SLD. Jak przekazała prok. Mirosława Chyr z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, w związku z tym zawiadomieniem prokuratura prowadzi postępowanie sprawdzające.
W czwartek prezydium KRS w uchwale wyraziło zaniepokojenie i zażądało wyjaśnień od członków Rady wymienianych w publikacjach portalu. Zdaniem prezydium Rady, niezbędne jest zbadanie wszystkich doniesień medialnych przez organy ścigania i przez właściwego rzecznika dyscyplinarnego sędziów.
Premier Mateusz Morawiecki mówił we wtorek - odnosząc się do kwestii szkalowania sędziów - że minister Ziobro nie wiedział o tym co się dzieje oraz, że minister zareagował tak, jak powinien zareagować w sytuacji kiedy doszło do odkrycia nieprawidłowości.
Czytaj więcej
Komentarze