Dworczyk: premier podjął decyzję o budowie alternatywnego rurociągu
- Premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o budowie alternatywnego rurociągu, którym ścieki z lewobrzeżnej Warszawy zostaną przerzucone na prawy brzeg, aby trafiły do oczyszczalni "Czajka" - powiedział minister Michał Dworczyk na konferencji prasowej po sztabie kryzysowym w Kancelarii Premiera.
W czwartek wieczorem odbył się zwołany przez premiera Mateusza Morawieckiego sztab kryzysowy w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z udziałem m.in. ministra środowiska Henryka Kowalczyka, ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka, ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, wiceminister Anny Moskwy, Prezesa Wód Polskich Przemysława Dacy i Głównego Inspektora sanitarnego Jarosława Pinkasa.
Szumowski: nie możemy bagatelizować tej sytuacji
Wiemy, że potencjalnie zrzut ścieków do Wisły może trwać tygodnie, przez co może być zagrożona nie tylko Wisła jako system ekologiczny. I to może grozić katastrofą ekologiczną - powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski po sztabie.
- Nie możemy bagatelizować tej sytuacji. Wiemy, że potencjalnie zrzut ścieków do Wisły może trwać tygodnie, przez co może być zagrożona nie tylko Wisła jako system ekologiczny - powiedział.
- I to może grozić katastrofą ekologiczną - podkreślił Szumowski. - Ale również może być zagrożone zdrowie ludzi - dodał.
- Wiemy, że tak długotrwałe skażenie Wisły może doprowadzić do tego, że w zakolach, płyciznach, zastoinach mogą być potencjalne miejsca gromadzenia się tych ścieków i miejsca, które mogą zagrozić ryzykiem epidemiologicznym - wyjaśnił Szumowski.
Zwrócił uwagę, że istnieją "powierzchniowe odbiory wody w Płocku", gdzie przy długotrwałym skażeniu wody "wodociągi mogą nie dać rady i wtedy może być zagrożone zdrowie ludzi".
Szumowski zaznaczył, że odpowiednie służby już działają. - Są zwiększone pomiary, wszystkie te zakola poprzez służby - i ochrony środowiska, i Sanepidu, i Wód Polskich - monitorują tę sytuację, ale musimy działać bardzo sprawnie. Musimy przyjmować wszystkie alternatywy pod uwagę - powiedział.
- W związku z tym są podjęte konkretne decyzje - zapewnił minister zdrowia.
Dworczyk: będą miały tu do odegrania dużą rolę służby państwowe
- W obliczu katastrofy ekologicznej, którą może spowodować zrzut ścieków przez wiele tygodni, przypominamy - 260 tys. m3 na dobę tych ścieków wpływa do Wisły, w obliczu tego, że od awarii minęło 48 godzin i mimo propozycji, bardzo konkretnych, składanych m.in. przez Wody Polskie, władze m.st. Warszawy nie podjęły jednoznacznych decyzji co do dalszych działań, premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o budowie alternatywnego rurociągu, którym ścieki z lewobrzeżnej Warszawy zostaną przerzucone na prawy brzeg, aby trafiły do oczyszczalni "Czajka" - powiedział Dworczyk.
Dodał, że "wydaje się, że uda się zrealizować to przedsięwzięcie w ciągu najbliższych dni". - Będą miały tu do odegrania dużą rolę służby państwowe - podkreślił.
Dworczyk powiedział też, że przedstawiciele Wód Polskich rozmawiali w czwartek z warszawskim MPWiK i przedstawicielami ratusza. - Będzie ten kontakt kontynuowany, żeby omówić szczegóły. Bez warszawskich władz nie da się zrealizować tego projektu. Ten by-pass, który powstanie z lewego brzegu na prawy i który będzie funkcjonował aż do wyremontowania właściwego rurociągu, musi być budowany w porozumieniu z władzami Warszawy. To jest dla nas oczywiste, że tutaj musimy współpracować - zapewnił.
Dworczyk mówił też, że w piątek podane zostaną informację ws. budowy rurociągu. - Wojsko będzie tu odgrywało zasadniczą rolę w budowie mostu pontonowego, przez który zostanie przerzucony ten by-pass - mówił.
Błaszczak: Wojsko Polskie jest gotowe do niesienia pomocy
Szef MON Mariusz Błaszczak na wieczornej konferencji po posiedzeniu sztabu kryzysowego w Warszawie zapowiedział, że Wojsko Polskie jest gotowe do niesienia pomocy i usuwania skutków skażenia wody w Wiśle, do którego doszło po awarii warszawskiej oczyszczalni ścieków "Czajka".
Zapowiedział, że wojska inżynieryjne są gotowe do budowy alternatywnego rurociągu odprowadzającego ścieki. Dodał, że żołnierze są także gotowi do tego, by dostarczyć cysterny z wodą pitną dla mieszkańców Płocka.
- Wiemy, że została wykupiona w sklepach woda, dlatego jesteśmy gotowi do tego, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom Płocka, gdzie część wody pitnej pozyskiwana jest z Wisły - mówił szef MON.
Zapowiedział też, że wsparcia mogą udzielić również wojska chemiczne. Te, mogłyby wesprzeć służby, które odpowiadają za monitorowanie i badanie stanu skażenia Wisły.
Kowalczyk: już w tej chwili śnięte ryby pływają w Wiśle
Minister środowiska Henryk Kowalczyk podkreślał, że obecnie najważniejsze jest jak najszybsze przerwanie wylewania ścieków do Wisły i stąd propozycja budowy alternatywnego rurociągu. - Już w tej chwili śnięte ryby pływają w Wiśle. Oznacza to tyle, że stężenia ścieków są bardzo poważne - powiedział.
Jak zaznaczył, wyniki badań wody w Wiśle są trzydziestokrotnie większe niż przed wypuszczeniem ścieków. - Jeżeli ten czas będzie trwał bardzo długo - grozi nam całkowicie zatrucie Wisły aż do Gdańska - mówił.
Trzaskowski: opcje bez udziału wojska wydają się bardziej racjonalne
W piątek w MPWiK odbędzie się spotkanie w związku z awaria kolektorów przesyłających ścieki do oczyszczalni "Czajka". Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski zaprosił na spotkanie przedstawicieli rządu.
"Od 3 dni badamy alternatywne pomysły powstrzymania awarii. Jutro w MPWiK spotykamy się w tej sprawie ze specjalistami z całego kraju. Zapraszam również przedstawicieli rządu. Każdy pomysł będzie dalej analizowany. Opcje bez udziału wojska wydają się bardziej racjonalne." - napisał na Twitterze po konferencji przedstawicieli rządu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Od 3 dni badamy alternatywne pomysły powstrzymania awarii. Jutro w MPWiK spotykamy się w tej sprawie ze specjalistami z całego kraju. Zapraszam również przedstawicieli rządu. Każdy pomysł będzie dalej analizowany. Opcje bez udziału wojska wydają się bardziej racjonalne.
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) August 29, 2019
We wtorek rano doszło do awarii jednego z kolektorów, przesyłającego ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka". Nieczystości skierowano wówczas do drugiego kolektora, który jednak w środę przestał funkcjonować. Wskutek awarii zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji podjął decyzję o kontrolowanym zrzucie nieczystości do Wisły - do rzeki trafia 3 tys. litrów nieczystości na sekundę.
Czytaj więcej