Z wioski smerfów w Gębarzewie ktoś ukradł Farmera. "To nie był Gargamel"
"Wzywamy do oddania nam naszego Farmera, tęskni za nim cała wioska smerfów" - napisał sołtys wsi Gębarzewo (woj. wielkopolskie) Tomasz Ryszczuk, gdzie z okazji dożynek powstała wioska smerfów wykonanych ze słomy. W niedzielę przed północą ktoś ukradł z niej jednego skrzata.
- Nad wioską smerfów pracowało ponad dwadzieścia osób przed ponad miesiąc. Jestem bardzo dumny z mieszkańców Gębarzewa - powiedział polsatnews.pl sołtys tej miejscowości. Wioska skrzatów powstała z okazji gminno-parafialnych dożynek, które odbyły się w sąsiedniej wsi. Miały wskazywać podróżującym drogę na imprezę.
W niedzielę przed północą ktoś podjechał samochodem do wioski i ukradł smerfa Farmera. O zdarzeniu w mediach społecznościowych poinformował Tomasz Ryszczuk. Umieścił również zdjęcie z monitoringu, na którym widać sprawców. "Kamera monitoringu zarejestrowała sprawcę i to nie był Gargamel" - dodał we wpisie.
Tomasz Ryszczuk
"Smerf nie był aż tak cenny aby od razu wzywać policję ale jesteśmy w posiadaniu nagrania na którym widać auto, sprawcę i numer rejestracyjny. (...) Wzywamy do oddania nam naszego Farmera tęskni za nim cała wioska smerfów" - napisał. Jak poinformował Ryszczuk, na razie nie udało się odzyskać skrzata.
Czytaj więcej