Sawicki o Wojciechowskim: co prawda rolnikiem nie jest, ale na rolnictwie się zna
- Wśród polityków PiS w tej chwili - w mojej ocenie - jest to osoba najlepiej przygotowana do pełnienia tej funkcji, więc będziemy mu kibicować. Oczekujemy, że rzeczywiście w końcu doprowadzi do podwojenia dopłat dla polskich rolników, tak jak PiS obiecał i w 2005, i w 2015 roku - powiedział poseł Marek Sawicki (PSL) w programie "Wydarzenia i Opinie".
Sawicki zapytany Przez Piotra Witwickiego o kandydaturę Janusza Wojciechowskiego na unijnego komisarza ds. rolnictwa, powiedział, że "co prawda rolnikiem [Wojciechowski - red.] nie jest, ale na rolnictwie się zna".
- Wśród polityków PiS- u w tej chwili - w mojej ocenie - jest to osoba najlepiej przygotowana do pełnienia tej funkcji, więc będziemy mu kibicować. Oczekujemy, że rzeczywiście w końcu doprowadzi do podwojenia dopłat dla polskich rolników, tak jak PiS obiecał i w 2005 i w 2015 roku - dodał ludowiec.
Zapowiedział również, że Polskie Stronnictwo Ludowe poprze Wojciechowskiego.
- Europosłowie PSL-u niezależnie od tego, która opcja proponowała polskich kandydatów na ważne funkcje w Unii Europejskiej zawsze polskich kandydatów popierali - powiedział.
Sawicki: "Lata dla przedsiębiorców"
Poseł odniósł się również do projektu budżetu przyjętego we wtorek przez rząd na 2020 r., który nie zakłada deficytu. Sawicki powiedział, że to dobry moment, by wrócić do projektu "emerytury bez podatku", który leży w Sejmie. - Są w budżecie pieniądze, więc czas najwyższy, żeby emerytom od podatku nie odciągano tej składki i żeby zamiast jednorazowej trzynastki 800 złotych emeryci mogli dostać wyższe emerytury o około 400 zł - dodał.
Sawicki zwrócił uwagę, że to też dobry moment, żeby "po okresie polityki społecznej czterech lat, następne cztery lata były latami dla przedsiębiorców".
- Żebyśmy przynajmniej dla mikroprzedsiębiorców (...) dali dobrowolności składki ZUS i zlikwidowali VAT i CIT na rzecz podatku przychodowego - dodał.
Sawicki był pytany także o deklarację rządu dotyczącą wsparcia dla rolników po suszy. - Prawo i Sprawiedliwość nie mówi, że tysiąc złotych dotyczy tylko kilku procent rolników, u których straty przekroczyły 70 proc. Natomiast u tych, którzy mają między 30, a 70 proc. ta pomoc "suszowa" będzie wynosiła dla ubezpieczonych - a takich jest niewiele ponad 20 proc. - 500 zł do hektara, a dla nieubezpieczonych 250 zł - powiedział polityk ludowców.
Czytaj więcej
Komentarze