PO-KO składa projekt o rozdzieleniu funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego
Posłowie PO poinformowali, że w środę składają w Sejmie projekt o rozdzieleniu funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. PiS dokonał połączenia tych funkcji z wielką szkodą dla prokuratury, która stała się narzędziem do realizowania polityki - uzasadniali
W ostatnich latach - mówiła na konferencji prasowej Kamila Gasiuk-Pihowicz (PO-KO) "oglądaliśmy liczne zagrożenia" płynące z połączenia funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości.
- W normalnym kraju to prokurator powinien patrzeć na ręce politykom, a w Polsce rządzonej przez PiS, to politycy kierują działaniami prokuratorów - powiedziała posłanka. Jak stwierdziła, nadzorowana przez Zbigniewa Ziobrę prokuratura nie zrobiła praktycznie nic w sprawie dotyczącej planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną z PiS spółkę Srebrna.
- W państwie PiS prokuratorzy boją się polityków - powiedziała Gasiuk-Pihowicz dodając, że postulowany przez PO-KO rozdział funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego "jest po to, aby przywrócić normalność". "To politycy mają się bać nadzoru prokuratora a nie odwrotnie - oświadczyła posłanka PO-KO.
Rozdzielenie funkcji:
— Arkadiusz Myrcha ✌️ (@ArkadiuszMyrcha) August 28, 2019
✔️ Min. Sprawiedliwości
✔️ Prokuratora Generalnego.
Składamy projek ustawy!
Przez ponad 3 lata Min. Ziobro doprowadził do ruiny, chaosu i zgnilizny moralnej w podległych mu jednostkach. Naprawimy to!#ZiobroDoDymisji pic.twitter.com/YwrRzwjVlS
Arkadiusz Myrcha (PO-KO) zaznaczył, że dokonane w czasach rządów PO-PSL rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, nie było "żadnym politycznym widzimisię" polityków Platformy, tylko "wniesieniem polskiej prokuratury na europejskie standardy".
Jak mówił "w cywilizowanym świecie" standardem jest, że osoba, która jest szefem partii politycznej i posłem "nie może być jednocześnie zwierzchnikiem wszystkich prokuratorów".
Posłowie PO-KO zapowiedzieli, że będą wnioskować do marszałek Sejmu Elżbiety Witek o wygaszenie mandatu poselskiego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.
Myrcha stwierdził, że po 2015 r. rząd PiS "z wielką szkodą dla prokuratury" połączył funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. - Prokuratura stała się narzędziem do realizowania polityki a nie do stania na straży bezpieczeństwa obywateli - ocenił.
Karczewski: nie poprzemy projektu PO-KO
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski. pytany w środę na konferencji prasowej, czy PiS poprze ten projekt odparł, że nie. - Absolutnie nie poprzemy takiego projektu - oświadczył.
Jak mówił, "najlepszym dowodem na to, że jest to złe rozwiązanie jest to, że w czasach rządów PO i PSL mieliśmy do czynienia z dwiema mafiami, które drenowały nasze kieszenie, nasze portfele". - Mówię tutaj o mafii paliwowej i VAT-owskiej - powiedział marszałek Senatu.
Jak mówili posłowie PO-KO w ich projekcie zostały określone "przejrzyste zasady" wyboru prokuratora generalnego, które dają możliwość objęcia tego stanowiska największym autorytetom prawniczym.
W myśl projektu, prokurator generalny byłby wybierany przez Sejm większością 3/5 głosów, a kandydatów mogliby zgłaszać parlamentarzyści, środowiska prawnicze i naukowe; kandydat na prokuratora generalnego musiałby mieć doświadczenie prokuratorskie bądź sędziowskie w wymiarze karnym.
Czytaj więcej