- Bez państwa pomocy, bez pomocy ludzi o ogromnym sercu nie mielibyśmy szansy na uratowanie Antosia. Tym bardziej, że były to ogromne kwoty. Jesteśmy wszystkim dozgonnie wdzięczni - zapewnił tata Antosia, Adam Trębiński.
Antoś zmaga się z niedotlenieniem organizmu. W Polsce przeszedł trzy skomplikowane operacje, ale jego życie wciąż jest zagrożone. Koszt zabiegu przekraczał możliwości finansowe rodziców. "Cena za życie" Antosia wyniosła blisko 4 mln złotych. Do pełnej kwoty we wtorek wieczorem, 20 sierpnia brakowało jeszcze 500 tys. złotych. Po emisji materiału w "Wydarzeniach" widzowie przez jedną noc wpłacili brakujące pieniądze.
Gdy wszystkie linie lotnicze odmówiły przewiezienia ciężko chorego dziecka, trzeba było zorganizować specjalny transport. M.in. dzięki wpłatom widzów Telewizji Polsat, w dwa dni zebrano pieniądze na to pieniądze.
Czytaj więcej
Komentarze