45-latek śmiertelnie potrącił pieszego i uciekł. Ciało po kilku dniach znaleziono w zaroślach
45-letni mieszkaniec gminy Dębowa Kłoda (Lubelskie), który potrącił pieszego i uciekł z miejsca wypadku, został aresztowany. Potrącony 68-letni mężczyzna zmarł. Jego ciało znaleziono kilka dni później w przydrożnych zaroślach.
45-latek przyznał się do winy – poinformował w środę oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Parczewie Artur Łopacki.
Zwłoki 68-latka w zaroślach przy drodze wojewódzkiej W815, pomiędzy miejscowościami Siemień a Żminne, znalazł w sobotę jeden z tamtejszych mieszkańców i zawiadomił policję. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że doszło do wypadku drogowego, a znaleziony mężczyzna został potrącony przez samochód.
- Stan zwłok wskazywał na to, że do wypadku mogło dojść nawet kilka dni wcześniej – mówił Łopacki.
Na miejscu zdarzenia policjanci natrafili na ślady uszkodzeń i fragmenty części samochodu marki mitsubishi; udało się ustalić też kolor pojazdu. Poszukiwany samochód policjanci odnaleźli na jednej z posesji na terenie gminy Dębowa Kłoda. Jego właściciel, 45–latek, został zatrzymany.
"Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim przychylił się do wniosku policji i prokuratury"
Policjanci ustalili, że do wypadku doszło w nocy z 18 na 19 sierpnia. 45–latek potrącił pieszego nieopodal miejscowości Żminne i odjechał nie udzielając pomocy potrąconemu mężczyźnie.
- Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim przychylił się do wniosku policji i prokuratury, i zastosował trzy miesiące aresztu wobec 45-letniego mieszkańca gminy Dębowa Kłoda – poinformował Łopacki.
Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara do 12 lat więzienia.
Czytaj więcej
Komentarze