Spurek tłumaczy, że "los krów jest zdeterminowany przez ich płeć". Biedroń: nie bardzo rozumiem
- Kiedy mówię o feminizmie to mówię o szacunku dla zwierząt, których los np. los krów mlecznych, jest zdeterminowany przez ich płeć - powiedziała europosłanka Wiosny Sylwia Spurek na opublikowanym w mediach społecznościowych filmie. Jej wypowiedź odbiła się szerokim echem w internecie. - Nie bardzo rozumiem. Ona jest ekspertką od tych spraw - skomentował Robert Biedroń w Polsat News.
Sylwia Spurek 22 sierpnia, kiedy obchodzony jest Światowy Dzień Mleka Roślinnego, umieściła w mediach społecznościowych film, na którym mówi o "mleku wolnym od cierpienia i krzywdy milionów krów hodowanych w niehumanitarnych, okropnych warunkach." - I milionów cieląt odbieranych ich matkom, po to, żeby ludzie mogli pić ich mleko, jeść sery, jeść masło. Ale hodowla zwierząt to także ogromna dewastacja środowiska naturalnego. Dlatego dzisiaj życzę wam, żebyście nie tylko dzisiaj wybierali produkty roślinne - dodała.
W kolejnym nagraniu umieszczonym w sobotę powraca m.in. temat mleka i krów. - Kiedy w Parlamencie Europejskim mówię o wegańskim jedzeniu, to tak naprawdę nie mówię o jedzeniu. Mówię o wartościach, mówię o empatii jednych zwierząt: ludzi, do innych, mówię o katastrofie klimatycznej. Kiedy mówię o feminizmie, to mówię o szacunku dla zwierząt, których los, np. los krów mlecznych, jest zdeterminowany przez ich płeć - dodaje.
Do wypowiedzi europosłanki odniósł się w "Wydarzeniach i Opiniach" Robert Biedroń. - Nie bardzo rozumiem, ale domyślam się, że są różne rodzaje krów, które są... no nie wiem, musiałby pan panią europoseł zapytać. Ona jest ekspertką od tych spraw - powiedział.
Wyjaśnił, że nie słyszał tej wypowiedzi Spurek.
Czytaj więcej
Komentarze