Policjanci skontaktowali się ze stroną niemiecką, która również nie miała zgłoszenia o kradzieży. Wizyta u właściciela audi wyjaśniła jednak całą sytuację.
- Oczywiście auto wróci do właściciela po zakończeniu niezbędnych oględzin i innych czynności mających na celu ustalenie sprawcy bądź sprawców kradzieży – dodał Szlachetko.
Czytaj więcej
Komentarze