Wybuchła panika, 5 osób zginęło. Chaos przed koncertem powodem dymisji minister kultury
Po tragicznych wydarzeniach, do których doszło w czwartek przed koncertem rapowym w Algierze, minister kultury Algierii Meriem Merdaci podała się do dymisji - poinformowała w sobotę algierska agencja APS.
Pięć osób zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych, gdy wybuchła panika w tłumie oczekujących przed wejściem na stadion w Algierze na koncert popularnego w Algierii rapera Soolkinga. Fani artysty z wykupionymi biletami tratowali się nawzajem, usiłując dostać się stadion, który był już przepełniony. Powody wybuchu paniki wciąż nie są znane.
Agencja APS poinformowała, że p.o. prezydenta Algierii Abdelkader Bensalah przyjął dymisję Merdaci, której ustąpienia domagali się w piątek demonstranci. Swój urząd objęła ona w kwietniu br.
W Algierii od miesięcy trwa kryzys polityczny. Protestujący żądają więcej swobód i domagają się odejścia z urzędu niektórych przedstawicieli władz, m.in. Bensalaha i premiera Nureddina Beduiego. Bensalah sprawuję tę funkcję od 9 kwietnia.
Rezygnacja prezydenta
2 kwietnia pod naciskiem demonstrujących do rezygnacji podał się wieloletni prezydent kraju Abdelaziz Buteflika. Wybory jego następcy miały się odbyć 4 lipca, jednak na początku czerwca Algierska Rada Konstytucyjna odrzuciła obu kandydatów, którzy mieli wziąć w nich udział, i uznała zorganizowanie wyborów w zaplanowanym terminie za niemożliwe.
Nie podano, kim są odrzuceni kandydaci, ani powodów, dla których nie mogą wziąć udziału w wyborach. Nowego terminu wyborów, w których miał zostać wyłoniony następca Butefliki, na razie nie ogłoszono.
Protestujący od kilku miesięcy Algierczycy domagają się likwidacji starego i nieprzejrzystego - ich zdaniem - systemu politycznego, który skupia się wokół rządzącej partii Front Wyzwolenia Narodowego (FLN), armii, biznesu czy weteranów wojny o niepodległość z lat 1954-62; nie chcą, by ludzie związani z dotychczasowym systemem, często skorumpowani, brali udział w transformacji politycznej po odejściu Butefliki i domagają się radykalnych zmian politycznych.
Czytaj więcej
Komentarze