Stracił nogę, złamał rękę. Uczestnik "Ninja Warrior Polska" będzie potrzebował trzech protez
- Na swoją sprawność fizyczną pracowałem od 5 roku życia - przyznał Sylwester Wilk, uczestnik "Ninja Warrior Polska", nowego programu telewizji Polsat. Mężczyzna stracił nogę i złamał rękę w wypadku drogowym. Bliscy, przyjaciele i sportowcy zbierają teraz dla niego pieniądze - nie tylko na rehabilitację i leczenie, ale też na specjalną protezę. Akcję wsparła również Telewizja Polsat.
Od dramatycznego wypadku na motocyklu minęło około 10 dni. 23-latek w centrum Warszawy próbował wyminąć parkujący samochód, ale jego kierowca wykonał gwałtowny manewr i doszło do zderzenia.
- Zagrodził mi drogę i nie miałem możliwości ucieczki - powiedział.
Jak twierdzi, "jest przekonany, że to przypadkowi przechodnie uratowali mu życie".
- Bardzo szybko powiadomili służby - dodał.
W szpitalu po dwóch operacjach okazało się, że nogi nie da się uratować. Potrzebna była amputacja. Ma również złamaną rękę.
Potrzebne protezy sportowe
Jak powiedział w Polsat News "wypadek nie jest czymś, co może odebrać mu sprawność. Dalej jest sportowcem".
- Jednak to, że żyje, to cud. Mogło potoczyć się zupełnie inaczej - dodał.
Jednym z ostatnich wyzwań, jakie podjął, był udział w nowym programie Polsatu - "Ninja Warrior Polska", w którym zawodnicy mierzą się z trudnym torem przeszkód. - Jestem zadowolony ze swojego występu. Pojechałem tam, żeby dać z siebie wszystko. Atmosfera była jak na zawodach sportowych, wszyscy się wspierali - podkreślił.
Bliscy mężczyzny w ramach akcji #razemdlawilka zbierają pieniądze na protezę sportową. Wierzą, że dzięki niej wróci do gry.
Początkowo celem było zebranie 80 000 zł na protezę umożliwiającą chodzenie i uprawianie sportu. Udało się już zebrać przeszło 85 000 złotych. Na antenie Polsat News Wilk stwierdził jednak, że "według wyliczeń specjalistów protezy będą kosztować 225 000 złotych".
- Będą mi potrzebne trzy protezy do chodzenia, biegania i treningu. Wszystkie się od siebie różnią - powiedział Wilk.
Akcję wsparła także Telewizja Polsat i ekipa programu "Ninja Warrior Polska". Jego prowadzący Jerzy Mielewski przyjechał do Sylwestra z niezapowiedzianą wizytą i niespodzianką. To czek na 25 tysięcy złotych.
Czytaj więcejWyświetl ten post na Instagramie.