Zginęły dwie kobiety i dwoje dzieci
Śmigłowiec Sokół w piątek będzie nadal wykonywał loty w okolicach Giewontu i Tatr Zachodnich, aby ratownicy z jego pokładu mogli sprawdzić, czy jakieś kolejne osoby nie potrzebują pomocy. Loty mają rozpocząć się przed południem.
- Do spenetrowania pozostaje przede wszystkim północna ściana Giewontu, widoczna od strony Zakopanego. Tą ścianę będziemy penetrować z pokładu śmigłowca dosyć precyzyjnie. Mamy informacje, że zaginionych w górach może być od 9 do 16 osób. Trzeba mieć jednak na uwadze, że nie wszystkie osoby poszukiwane faktycznie mogły udać się w góry. W wielu miejscach w Tatrach również w schroniskach, nie ma zasięgu telefonicznego, dlatego do tych liczb musimy podejść spokojnie - ocenił naczelnik.
W wyniku czwartkowej burzy w Tatrach, śmierć poniosło pięć osób. Po stronie polskiej Tatr śmierć poniosły dwie kobiety i dwoje dzieci. Jedna śmiertelna ofiara burzy była po stronie słowackiej. Do szpitali w Małopolsce trafiło 157 osób.
Komentarze