Turyści skrytykowali obsługę restauracji. Wściekły właściciel rzucił się na maskę auta [WIDEO]
Turyści mieli skrytykować obsługę w jednej z albańskich restauracji. W pogoń za odjeżdżającymi klientami ruszył właściciel lokalu. Rzucił się na maskę auta i przez ponad trzy kilometry usiłował wybić przednią szybę i dostać się do wnętrza. Nagranie przeznaczone jest dla osób pełnoletnich.
Na nagraniu widać jak mężczyzna, który jest właścicielem restauracji w Porto Palermo w południowej Albanii, rzuca się na auto z odjeżdżającymi turystami. Klienci mieli wcześniej odwiedzić jego lokal i skrytykować obsługę.
51-latek jedną ręką trzymał się maski, a drugą z całej siły uderzał w przednią szybę. Jeden z pasażerów co jakiś czas kopał w szybę, by pozbyć się niechcianego gościa. Napastnik był jednak tak zdeterminowany, że nie zwracał na to uwagi, nie przeszkadzało mu również to, że ze zranionej o rozbitą szybę dłoni lała się krew.
"Zawstydził nas wszystkich"
Z informacji dziennika "Daily Mail" wynika, że właściciel restauracji oskarżył turystów o próbę ucieczki z niezapłaconym rachunkiem. Dlatego zdecydował się ich zatrzymać.
Nagranie kończy się, gdy właściciel restauracji wyczerpany zsuwa się z maski, a mężczyźni odjeżdżają pozostawiając go za sobą.
Jego zachowanie potępił premier Albanii Edi Rama. Określił mężczyznę jako "barbarzyńcę", który - jak wskazał - "naruszył święty kodeks albańskiej gościnności" i "zawstydził nas wszystkich".
"Wyrzucił mamę z leżaka, kopnął szwagra"
Restauracja znajduje się na portalu, który zbiera opinie o miejscach wypoczynku. Jeden z klientów wskazał, że "to miejsce naprawdę sprawiło, że ja i moja rodzina nie czuliśmy się mile widziani".
"Właściciel przyszedł do nas, krzyczał, wyrzucił mamę z leżaka na plaży, rzucił ręcznik i torebkę, splunął na mnie i uderzył mojego szwagra kolanem" - napisał użytkownik zalecając wybranie innego miejsca na jedzenie.
Czytaj więcej
Komentarze