NIK negatywnie ocenia kupno chilijskiej kopalni przez KGHM. Spółka zapoznała się raportem
Obecny zarząd spółki KGHM Polska Miedź zapoznał się z raportem opublikowanym przez Najwyższą Izbę Kontroli i w pełni przyjmuje do wiadomości zawarte w dokumencie informacje i wnioski - poinformował we wtorkowym komunikacie zarząd KGHM.
"Władze spółki pragną podkreślić, że od początku swojej kadencji współpracowały z NIK, przekazując tej instytucji wszystkie wymagane prawem dokumenty i informacje. Zauważony przez kontrolerów NIK w raporcie, budzący kontrowersje styl transakcji zakupu kopalni Sierra Gorda w 2011 roku przez zarząd KGHM Polska Miedź kierowany przez ówczesnego prezesa Herberta Wirtha oraz sposób zarządzania tą inwestycją w okresie późniejszym skłonił obecny zarząd spółki do wprowadzenia szeregu działań naprawczych" - napisano w oświadczeniu zarządu KGHM.
"W efekcie zapoczątkowanego w połowie 2018 roku procesu udało nam się zmierzyć z historycznym wyzwaniem dotyczącym aktywów zagranicznych spółki i istotnie poprawić obecny wynik operacyjny chilijskiej inwestycji. Proces ten będzie kontynuowany w ramach naszej polityki transparentności i efektywności, która jest dziś priorytetem działań zarządu KGHM Polska Miedź" - dodano.
"Realizacja inwestycji nie leżała w interesie spółki"
Najwyższa Izba Kontroli poinformowała we wtorek, że negatywnie ocenia zakup przez KGHM Polska Miedź SA kanadyjskiej spółki Quadra kopalni miedzi Sierra Gorda w Chile.
"Według NIK przeznaczenie na zakup i dofinansowanie spółki 13 miliardów zł i kolejne wydatki na dalsze dofinansowywanie do 2020 r. wskazuje na to, że realizacja tej inwestycji nie leżała w interesie KGHM" - napisano w komunikacie.
Dodano, że analizy i wyceny przeprowadzone przez kombinat opierały się na założeniach opracowanych przez firmy działające na zlecenie Quadry, a więc spółki, która miała być kupiona przez KGHM.
"Analizy zbyt optymistyczne"
"Analizy te, w ocenie NIK okazały się zbyt optymistyczne. NIK zaznacza, że długofalowa efektywność projektu Sierra Gorda będzie zależała od poziomu światowych cen miedzi i molibdenu w długim okresie, należy mieć jednak na uwadze, że zarówno miedź jak i molibden charakteryzują się znaczną zmiennością cen" - informuje NIK.
W marcu 2012 r. KGHM przejął za 9,2 mld zł kanadyjską spółkę giełdową Quadra FNX Mining Ltd. W czerwcu 2014 r. uruchomiono kopalnię, ale produkcja komercyjna rozpoczęła się dopiero w II półroczu 2015 r., tj. z rocznym opóźnieniem i po przekroczeniu nakładów inwestycyjnych o połowę - przypomniała Izba.
Sierra Gorda to wspólne przedsięwzięcie, którego właścicielami są KGHM International (55 proc.) i spółki grupy Sumitomo (45 proc.).
Były prezes KGHM: inwestycja zgodna z polska racją stanu
"Inwestycja KGHM w Sierra Gorda była niezbędna z punktu widzenia istnienia i rozwoju firmy. Decyzja KGHM o zakupie firmy Quadra FNX, w tym kopalni w Sierra Gorda, została podjęta na podstawie wieloletnich analiz i opinii najlepszych doradców, w oparciu o pogłębione informacje na temat zasobów kopalni, zgodne z najwyższymi standardami profesjonalizmu i przejrzystości. Dzięki tej inwestycji spółka KGHM wnosząca co roku grubo ponad miliard złotych do polskiego budżetu państwa, ma zapewniony dostęp do zdywersyfikowanych złóż miedzi. Gwarantuje to dalszy, długofalowy rozwój KGHM oraz zgodność z polską racją stanu w zakresie bezpieczeństwa surowcowego" - napisał w oświadczeniu Herbert Wirth, były prezez KGHM.
Writh stwierdził w oświadczeniu, że w kilkuletni proces oceny złoża Sierra Gorda, zwieńczony decyzją o zakupie tych aktywów, zaangażowane były najbardziej renomowane światowe firmy audytorskie i doradcze – w tym McKinsey&Company, Westney Consulting Group, Rothschild i BNP Paribas. Według Wirtha w raporcie NIK-u opinie tych firm nie zostały uwzględnione, a opinia NIK została sporządzona bez wizyt kontrolujących w Sierra Gorda.
"Nierzetelna analiza kontrolerów NIK może wynikać z faktu, że jak sami wskazują, mieli dostęp do »wybranych fragmentów niektórych dokumentów«, ponieważ Zarząd KGHM nie udostępnił im pełnej dokumentacji. Wnioski kontrolerów NIK powstały w oparciu o przetłumaczone jedynie 110 stron, a prawie cała, licząca kilka tysięcy stron, dokumentacja dotycząca inwestycji w Sierra Gorda była sporządzona w języku angielskim" - twierdzi Wirth.
Były prezes KGHM wskazał, że "absurdem jest stwierdzanie straty na inwestycji w kopalnie, która będzie przynosić przychody przez następne 25 lat, na podstawie 3 pierwszych lat działania. Jak pokazuje najnowszy raport finansowy KGHM, podpisany przez obecny Zarząd firmy, Sierra Gorda przyniesie w ciągu 25 lat swojego funkcjonowania około 37 miliardów zysków. W tym sensie samo KGHM w Polsce przynosiło stratę przez pierwsze 21 lat funkcjonowania! Wyliczenia NIK mają charakter wirtualny i nie mają nic wspólnego z faktycznymi przepływami pieniędzy".
Wirth zarządzał kombinatem w latach 2009-2016.
Czytaj więcej
Komentarze