Strzelaniny w USA. Trump: to nie broń pociąga za spust, a chorzy psychicznie
Prezydent Donald Trump oświadczył w czwartek, że popiera dokładniejsze sprawdzanie nabywców broni palnej ale uważa, że sprawcy ostatnich strzelanin to osoby chore psychicznie. Prezydent USA jest zdania, że potrzebnych jest również więcej szpitali psychiatrycznych.
- Nie chcemy aby szaleńcy posiadali broń. To chodzi o nich. Oni pociągają za spust. Broń sama nie pociąga za spust. Dlatego musimy przyjrzeć się bardzo poważnie problemowi chorób psychicznych - powiedział Trump w rozmowie z dziennikarzami w Morristown, w stanie New Jersey, skąd udał się na wiec swoich zwolenników w sąsiednim stanie New Hampshire.
- Przypatrujemy się całej sytuacji - zapewnił ogólnikowo prezydent kiedy zapytano go czy domaga się od republikańskich kongresmenów, aby uchwalili obowiązek dokładniejszego sprawdzania przeszłości osób nabywających broń palną.
"Ci ludzie są chorzy psychicznie"
- Chcę aby ludzie zapamiętali słowa "choroba psychiczna". Ci ludzie są chorzy psychicznie... Sądzę, że musimy znów zacząć budować placówki psychiatryczne - podkreślił Trump. - Nie możemy pozwolić aby ci ludzie byli na ulicach - dodał.
Trump przypomniał, że w latach 60. i 70. ubiegłego wieku zamknięto w USA wiele szpitali psychiatrycznych a ich pacjentów zwolniono.
Po ostatnich strzelaninach w stanach Teksas i Ohio, w których zginęło kilkadziesiąt osób, Trump jest pod narastającą presją podjęcia działań ograniczających liczbę przestępstw dokonywanych przy użyciu broni palnej.
Czytaj więcej