- Z ustaleń policjantów wynika, że członkowie tej grupy zajmowali się m.in. werbowaniem kobiet do świadczenia usług seksualnych w agencji towarzyskiej w okolicach Warszawy, czerpiąc z tego zyski. Wśród zatrzymanych jest Olena J., Piotr J. i Wiesław G., którym przedstawiono zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Z zebranego materiału wynika, że to właśnie te osoby organizowały "biznes", wydawały polecenia innym, rozliczając ich z zadań i utargu – poinformowała rzecznik prasowy CBŚP kom. Iwona Jurkiewicz.
Rzecznik podkreśliła, że akcja została przeprowadzona "błyskawicznie", co "całkowicie zaskoczyło podejrzanych, nie dając im żadnych szans na reakcję".
Jak informuje CBŚP, w kilkusetmetrowej willi obok Polek pracowały kobiety z państw Europy Wschodniej. Według ustaleń policji klienci za świadczone usługi mieli płacić jednorazowo nawet po kilkanaście tysięcy złotych. Zyski prowadzących agencję sięgały setek tysięcy złotych miesięcznie.
Zabezpieczono biżuterię i ok. 70 tys. na poczet kar
"Prokurator Prokuratury Okręgowej w Warszawie przedstawił zatrzymanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, kwalifikowane z art. 258 par. 1 Kodeksu karnego oraz czerpania korzyści z nierządu, z czego uczynili sobie stałe źródło dochodu. Ponadto trzem zatrzymanym przedstawiono zarzut kierowania tą grupą, kwalifikowane z art. 258 par. 3 kk." – poinformowała Prokuratura Krajowa.
Prokuratura Krajowa zaznaczyła również, że "z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania prokurator skierował wobec czterech podejrzanych wnioski o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania". Sąd zgodził się z tą argumentacją.
Z kolei Centralne Biuro Śledcze Policji poinformowało, że śledztwo w tej sprawie znajduje się w początkowej fazie. Obecnie "ustalane są dokładnie szczegóły procederu, m.in. od kiedy agencja działała oraz kto współpracował z rozbitą grupą". CBŚP ustala także należący do podejrzanych majątek "w celu pozbawienia ich mienia zgromadzonego w trakcie prowadzenia niezgodnej z prawem działalności".
Podkreślono również, że podczas prowadzonych czynności zabezpieczono na poczet przyszłych kar m.in. biżuterię i około 70 tys. zł.
Za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Prokuratorzy nie wykluczają dalszych zatrzymań w tej sprawie.
Czytaj więcej
Komentarze