Antysmogowe chodniki, drony, kontrola spalin. Jak polskie miasta walczą ze smogiem?
Od pierwszego września w Krakowie będzie obowiązywać całkowity zakaz stosowania paliw stałych. Do ogrzewania domów mieszkańcy nie użyją już węgla i drewna. W Warszawie z kolei powstał kolejny antysmogowy chodnik. W ramach akcji "Smog", 28 sierpnia na ulicach po raz kolejny pojawią się policjanci kontrolujący m.in. jakość spalin pojazdów.
"Zakończyliśmy prace związane z remontem chodnika w al. Lotników. Na odcinku od al. Wilanowskiej do ul. Puławskiej pojawiło się ponad 5300 mkw. antysmogowego trotuaru" - czytamy na stronie Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie.
Beton, z którego wykonane są antysmogowe płyty chodnikowe, posiada właściwości fotokatalityczne. Technologia ta polega na wykorzystaniu cementu z dodatkiem nanometrycznego dwutlenku tytanu. Dzięki promieniom słonecznym, na jego powierzchni dochodzi do redukcji szkodliwych dla ludzi związków, m.in. dwutlenku azotu, znajdujących się w miejskim powietrzu.
Kolejne chodniki i 386 stacji roweru miejskiego
To już kolejny odcinek antysmogowego chodnika otwarty w 2019 roku. Ekologiczne ścieżki znajdują się już m.in. na ul. Zawodzie.
Pierwszy taki chodnik, w ramach eksperymentu, został wybudowany w rejonie ronda Daszyńskiego przez firmę Skanska, przy współpracy z Zarządem Dróg Miejskich i partnerami naukowymi oraz producentem betonu - firmą Górażdże Cement SA.
To tylko niektóre działania podejmowane przez Warszawę. Rozwinięty jest m.in. system rowerów miejskich. Mieszkańcy i turyści mają do dyspozycji 386 stacji, w tym 11 z rowerami elektrycznymi, ulokowanymi przy m.in. Centrum Nauki Kopernik, Placu Trzech Krzyży czy metrze Nowy Świat-Uniwersytet.
Analizatory spalin
W niechlubnych statystykach zanieczyszczonego powietrza przoduje Kraków. Tamtejsi samorządowcy co roku zmagają się ze smogowym problemem. W krytycznych momentach mieszkańcom poleca się transport publiczny, z którego mogą wtedy bezpłatnie korzystać.
W czerwcu w mieście na trzy tygodnie stanęły dwa urządzenia, mające na celu badanie spalin. Ich wyjątkowość polega na tym, że maszyny mierzą spaliny metodą "remote sensing", tj. przy wykorzystaniu metody teledetekcji - urządzenia wykorzystują wiązkę radiową i laser, a także kamerę. Zamontowane analizatory były pierwszymi takimi w Polsce.
Koniec epoki paliw stałych
Posiadacze pieców węglowych od pierwszego września nie ogrzeją domu węglem oraz drewnem. Dozwolone będą m.in. gaz ziemny, propan-butan i lekki olej opałowy.
- Ważne jest to, żeby mieszkańcy mieli świadomość, że termin wprowadzenia zakazu - 1 września nie będzie zmieniony, a Straż Miejska będzie do kwestii przestrzegania przepisów podchodzić rygorystycznie - mówił pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. czystego powietrza Paweł Ścigalski.
Dodał, że trzeba liczyć się z tym, że po 1 września wciąż będzie działać w mieście ok. 2 tys. palenisk węglowych.
Kary mogą być dotkliwe. Ci, którzy po 1 września nadal będą ogrzewać domy i mieszkania węglem czy drewnem mogą się spodziewać 500 zł mandatu, a jeśli sprawa trafi do sądu - 5 tys. zł grzywny.
Krakowski Alarm Smogowy, ruch społeczny, który walczy z wysokim z poziomem zanieczyszczenia powietrza w stolicy Małopolski, obliczył, że każdy jej mieszkaniec przy niezbyt aktywnym trybie życia wdycha rocznie ilość benzopirenu odpowiadającą tysiącu papierosów.
Śląski dron
Na szkodliwe działanie smogu narażeni są również Ślązacy. W 2018 roku Katowice wspólnie z Gliwicami, Instytutem Chemicznej Przeróbki Węgla oraz spółką Flytronic rozpoczęły testy drona pomocnego w wykrywaniu łamania przepisów antysmogowych.
Już w pierwszej godzinie testów straż miejska wystawiła 500-złotowy mandat za stosowanie niewłaściwego paliwa.
Kontrole na koniec wakacji
Z zanieczyszczeniami powietrza walczą także policjanci. Na polskich drogach co miesiąc odbywa się akcja "Smog" (kolejna odsłona 28 sierpnia). W jej ramach na ulicach pojawia się ponad 5 tys. funkcjonariuszy ruchu drogowego kontrolujących m.in. jakość spalin oraz ogólny stan techniczny pojazdów.
- Do lipca włącznie skontrolowaliśmy 177 046 pojazdów. Zatrzymaliśmy 7888 dowodów rejestracyjnych: 1747 w związku z nadmierną ilością spalin oraz 6141 z powodu innych naruszeń wymagań ochrony środowiska - poinformował w rozmowie z polsatnews.pl podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Jak dodał, innymi naruszeniami były najczęściej wycieki paliwa czy płynu chłodzącego.