"Ponad 200 tys. osób potwierdza, że to była bardzo mądra decyzja". Spychalski o defiladzie
- Ponad 200 tys. osób potwierdza, że to była bardzo mądra decyzja - mówił rzecznik prezydenta Błażej Spychalski o obchodach Święta Wojska Polskiego w Katowicach. Pytany, dlaczego podczas uroczystości przemawiał premier (który startuje w wyborach z tego okręgu), a przez kilkanaście ostatnich lat żaden szef rządu tego nie robił powiedział: "To tak ważna rocznica, stąd taka decyzja".
- Tradycja jest ważna, zwyczaj jest istotny. Ale są chwile wyjątkowe. Setna rocznica wybuchu powstania śląskiego jest tak ważną rocznicą, stąd taka decyzja - mówił gość Piotra Witwickiego.
Prezydent odnosił się "do innej sprawy", a nie druku nr 1105
Gość Polsat News był pytany także o słowa prezydenta, który podczas przemówienia otwierającego defiladę powiedział: "jako prezydent Rzeczypospolitej nigdy nie podpiszę takiej ustawy, która będzie godziła w to, co otrzymują ci, którzy służyli Rzeczypospolitej i ich najbliżsi, którzy po nich pozostali. (...) Nie ma w tej chwili żadnych takich planów ani założeń, aby cokolwiek takiego było przewidywane".
Jednak jak zauważa opozycja, w Sejmie "skierowano do pierwszego czytania projekt ustawy obniżającej emerytury wojskowym". To druk 1105 ustawy "o zmianie w zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin".
Pan prezydent @AndrzejDuda przed chwilą powiedział, że pogłoski o obniżeniu uposażenia emerytów wojskowych to "wstrętne plotki". Nie po raz pierwszy prezydent mija się z prawdą. W Sejmie skierowano do pierwszego czytania projekt ustawy obniżającej emerytury wojskowym! #druk1105 pic.twitter.com/3feQJdp1Va
— Andrzej Rozenek (@ARozenek) August 15, 2019
Spychalski pytany o tę kwestię stwierdził, że prezydent odnosił się "do innej sprawy". - W ostatnich dniach w mediach społecznościowych pojawiły się takie informacje, że trwają rozmowy o tym, żeby obniżyć emerytury żołnierzom na emeryturach, ale także małżonkom żołnierzy, którzy zginęli na misjach. Do tego odnosił się pan prezydent - wyjaśnił gość "Wydarzeń i Opinii".
Bez szczegółów o wizycie Trumpa
- Umówiliśmy się ze stroną amerykańską, że jak ustalimy szczegóły, to przekażemy je. Będzie komunikat - powiedział Spychalski pytany o zbliżającą się wizytę prezydenta USA Donalda Trumpa. Dopytywany, czy w planie jest wizyta w bazie w Powidzu stwierdził, że "jest taka możliwość".
- Nigdy w historii nie były tak dobre jak w przeciągu ostatnich 4 lat. Mamy deklarację, że obecność wojsk amerykańskich będzie intensywniejsza - mówił Spychalski odnosząc się do kwestii relacji polsko-amerykańskich.
- Pani Iwona Hartwich próbuje zrobić kampanię mając niesłuszne pretensje do prezydenta - w taki sposób Spychalski skomentował słowa Iwony Hartwich, jednej z liderek protestu opiekunów osób niepełnosprawnych i kandydatki Koalicji Obywatelskiej w wyborach, która w "Graffiti" powiedziała, że "pan prezydent obiecywał pomoc". - W trzecim dniu protestu przestał odbierać telefon - mówiła.
Czytaj więcej