Brejza udostępnił film z DK 10. Poseł uniknął "czołówki". Drogowcy nazywają tę trasę "drogą śmierci"
Poseł PO Krzysztof Brejza udostępnił na Twitterze film, na którym widać, jak auto ciężarowe wymija samochód osobowy i wjeżdża na przeciwległy pas, którym podróżował parlamentarzysta. Brejza zjechał na pobocze, co pozwoliło uniknąć zderzenia. Poseł nagrał film na drodze krajowej nr 10, którą drogowcy nazywają "drogą śmierci".
W poniedziałek szef sztabu wyborczego PO na wybory zamieścił na Twitterze film z niebezpiecznego zdarzenia na bydgosko-toruńskim odcinku drogi krajowej nr 10.
Dość wąska DK 10 Bydgoszcz-Toruń, kierowca TIRa postanawia wyminąć auto zjeżdżając na mój pas ruchu #uważajcienadrogach pic.twitter.com/KTNzYEYdJR
— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) August 12, 2019
Brejza na Twitterze ocenił, że trasa powinna być szersza.
"Dość wąska DK 10 Bydgoszcz-Toruń, kierowca TIR-a postanawia wyminąć auto, zjeżdżając na mój pas ruchu" - napisał poseł.
"Winny wypadkom jest czynnik ludzki"
O warunki jazdy na DK10 oraz przyczyny wypadków, zapytaliśmy kom. Przemysława Słomskiego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, który stwierdził, że "nie możemy winić drogi".
- Jak przeanalizujemy te wypadki śmiertelne, które na tym odcinku się wydarzyły, za każdym razem winny był człowiek. Ta droga to zwykła droga krajowa, nawierzchnia tej trasy nie jest zła. Winny wypadkom jest czynnik ludzki – powiedział polsatnews.pl funkcjonariusz.
Przywołał przykład wypadku śmiertelnego sprzed kilku tygodni.
Chodzi o wypadek z 3 lipca w Emilianowie. Kierowca Chevroleta, chcąc uniknąć zderzenia z jadącym na "czołówkę" Fiatem, odbił w lewo i uderzył w bok ciężarówki, po czym jego auto stanęło w płomieniach.
Auto zostało zmiażdżone w tak znacznym stopniu, że na pierwszy rzut oka nie można było rozpoznać jego marki ani modelu. Sprawę bada prokuratura.
O wypadku pisaliśmy tutaj.
"Droga śmierci"
Około 50 km odcinek drogi krajowej numer 10 między Bydgoszczą a Toruniem przez drogowców nazywany jest "drogą śmierci". Ostatnio statystyki wypadków dotyczące tego odcinka trasy pogorszyły się, a rok 2019 może okazać się najbardziej tragiczny w ostatnich latach.
W ubiegłym roku na całej drodze krajowej nr 10, łączącej województwo zachodniopomorskie ze stolicą, doszło do 183 wypadków, w których zginęły 33 osoby.
Jeżeli chodzi o bydgosko-toruński odcinek trasy, w 2018 r. doszło do 11 wypadków, w których zginęło pięć osób, a 12 zostało rannych. Kolizji było 131.
Do połowy lipca 2019 r. w pięciu wypadkach zginęło pięć osób; kolizji odnotowano 73.
Kilka dni temu na wysokości Solca Kujawskiego zginął 29-latek. Renault, którym kierował mężczyzna, wypadł z trasy i uderzył w drzewo z niewiadomych przyczyn. Sprawę bada prokuratura.
Czytaj więcej