Zamknęli basen, bo burmistrz skoczył do wody w ubraniu. "Nie można popadać w paranoję"
Po trwającym półtora roku generalnym remoncie basenu w Łęcznej szef miejscowego ratusza postanowił przetestować pływalnię. Problem w tym, że do wody wskoczył w ubraniu, co natychmiast wywołało falę komentarzy. Sprawą zainteresował się sanepid, który zlecił badanie wody. Basen do czasu uzyskania wyników został zamknięty.
Basen w Łęcznej czekał na remont 40 lat. Prace modernizacyjne obiektu rozpoczęły się półtora roku temu.
Pływalnia przeszła gruntowną modernizację - wymieniono całą infrastrukturę doprowadzania i uzdatniania wody oraz instalacje energetyczne, sanitarne i wentylacyjne. Wymiany doczekała się także niecka basenowa, oświetlenie i glazura na ścianach.
5 sierpnia pływalnia została oddana do użytku. Władze miasta zapewniały, że do końca wakacji będzie można z niej korzystać za darmo.
Basen zamknięty zaraz po otwarciu
Mieszkańcy miasta nie cieszyli się jednak z nowej atrakcji zbyt długo. Krótko po inauguracji basen został zamknięty.
Wszystko przez uroczyste otwarcie obiektu, którego dokonał burmistrz miasta. Szef ratusza postanowił sprawdzić funkcjonalność basenu, wskakując do wody w... ubraniu galowym.
Happening został nagrany. Wideo zostało umieszczone na oficjalnym profilu gminy Łęczna na YouTubie.
Na skoku się nie skończyło, bo burmistrz Łęcznej zrobił jeszcze w wodzie rundę honorową. Chociaż większość mieszkańców potraktowała pomysł burmistrza z uśmiechem, znaleźli się też tacy, którym nie przypadł do gustu "strój kąpielowy" burmistrza.
Pojawiły się zarzuty, że razem z burmistrzem do basenu wpadły też bakterie. Temat podchwyciła lokalna opozycja.
Badania wody trwają
- Przewidziałem, że coś takiego może być, ale nie można popadać w paranoję - powiedział Polsat News sprawca zamieszania - Leszek Włodarski.
Sprawą zainteresował się sanepid, który zlecił badania wody. Wyniki mają być znane w poniedziałek. Dyrekcja szkoły, na której terenie znajduje się pływalnia, postanowiła, że basen do tego czasu pozostanie zamknięty.
Burmistrz Łęcznej przyznaje, że "zrobiłby to jeszcze raz". Zapewnia, że z przyczyn wizerunkowych nie zmieniłby również stroju, który wywołał takie kontrowersje. - To by wyglądało komicznie i makabrycznie. Trzeba mieć pozę kulturysty, żeby to ładnie wyglądało - powiedział Włodarski.
Czytaj więcej
Komentarze