Stworzenie rejestru lotów HEAD, zakaz przelotów dla rodzin. Założenia rządowego projektu

Polska

Wśród założeń projektu regulacji dot. lotów rządowymi samolotami znajdzie się wprowadzenie centralnego rejestru lotów typu HEAD oraz zakaz przelotów dla rodzin czy parlamentarzystów nie uczestniczących w oficjalnych delegacjach - poinformował w piątek szef KPRM Michał Dworczyk.

Szef kancelarii premiera zaprosił do prac nad projektem przedstawicieli wszystkich klubów parlamentarnych na poniedziałek na godz. 14.00 i poinformował, że w piątek po godz. 15.00 zostaną zamieszczone na stronie KPRM informacje w sprawie lotów służbowych premiera Mateusza Morawieckiego.

 

- W konsekwencji ostatnich wydarzeń prezes Rady Ministrów podjął decyzję o przygotowaniu nowej ustawy o organizacji lotów najważniejszych osób w państwie. Do tej sprawy kwestia przelotu VIP-ów była uregulowana w różnych aktach prawnych, niejednokrotnie zmienianych - mówił Dworczyk.

 

Szef KPRM krytykował też obecną opozycję za zmiany w instrukcji HEAD wprowadzone w 2011 r., które - jego zdaniem - rozmyły odpowiedzialność za organizację lotów" i doprowadziły do sytuacji, w której "nie ma jednego miejsca, gdzie byłyby gromadzone informacje o lotach czterech najważniejszych osób w państwie.

 

Przepisy mają być odpowiedzią na realną potrzebę

 

- Chcemy to zmienić - chcemy wprowadzić przepisy, które będą z jednej strony odpowiedzią na realną potrzebę, która istnieje w ramach administracji państwowej, opisania precyzyjnie lotów najważniejszych osób w państwie, a z drugiej strony będzie to odpowiedź na oczekiwania opinii publicznej - chcemy, żeby to był projekt i docelowo ustawa ponadczasowa, wypracowana ponad podziałami - dodał.

 

Dworczyk poinformował, że do prac nad projektem ustawy zostaną zaproszone szefowie kancelarii: prezydenta, Sejmu, Senatu, premiera, a także Urząd Lotnictwa Cywilnego i MON. Ponadto - jak dodał - do prac nad projektem zostaną zaproszeni szefowie wszystkich klubów parlamentarnych lub osoby przez nich delegowane.

 

Szef KPRM zaprosił podczas briefingu szefów klubów parlamentarnych na pierwsze spotkanie ws. prac nad projektem, które odbędzie się w poniedziałek o godz. 14.00 i podkreślił, że zaproszenie zostanie również wysłane.

 

Jawność, jasne reguły i odpowiedzialność

 

Dworczyk wymienił trzy założenia projektu: jawność, jasne reguły i odpowiedzialność. Wśród założeń projektu wymienił wprowadzenie centralnego rejestru lotów HEAD, który będzie prowadzony przez KPRM.

 

- W tym rejestrze prowadzonym w KPRM w kilka dni po zrealizowaniu lotu będą ujawnione wszystkie informacje na temat daty, celu, miejsca, do którego lot się odbywał oraz osób, które towarzyszyły HEAD-owi, czyli jednej z tych czterech najważniejszych osób w państwie" - zapowiedział.

 

Szef KPRM podkreślił, że projekt będzie miał na celu doprecyzować także zasady, na których osoby towarzyszące mogą brać udział w locie.

 

"Zakaz przelotów dla rodzin"

 

- Chcemy wprowadzić zakaz przelotów dla rodzin, poza udziałem w oficjalnych delegacjach - zakaz udziału dla rodzin najważniejszych osób w państwie, ale również parlamentarzystów, którzy czasami towarzysza VIP-om. Tutaj nie będzie żadnej odpłatności, będzie jednoznaczny zakaz, chyba że będą to osoby biorące udział w oficjalnej delegacji - powiedział.

Wśród zapisów, które znajdą się w projekcie - zgodnie z zapowiedzią - ma także pojawić się definicja "oficjalnej delegacji".

 

Dworczyk poinformował, że projekt będzie zakładał nałożenie odpowiedzialności na szefa KPRM za organizację lotów, w tym ewentualną odmowę realizacji lotu.

 

Nie boimy się odpowiedzialności

 

- My się nie boimy przyjmować odpowiedzialności, dlatego na szefa KPRM zostanie złożona odpowiedzialność, obowiązki związane z organizacją lotów (...) Oczywiście nie wyklucza to tych przepisów, które w tej chwili obowiązują, dlatego że zawsze ostateczną decyzję o locie - realizacji bądź nie, podejmuje kapitan statku powietrznego, ale mówimy jeszcze o etapie przygotowań - powiedział.

 

- Do tej pory dziennikarze, politycy wskazywali, że zdarzało się wielokrotnie, iż obecnie obowiązująca procedura HEAD była nadużywana, gdzie loty były realizowane jako pilne, chociaż ich charakter tej pilności nie uzasadniał - dodał szef KPRM.

 

Wśród innych założeń projektu Dworczyk wymienił jednoznaczne określenie komu i kiedy przysługuje status lotu HEAD, doprecyzowanie rodzajów lotów HEAD (wojskowych, cywilnych, realizowanych przez MSWiA), doprecyzowanie tego, kto ma prawo znajdować się na pokładzie lotu, oprócz HEAD-a, ustanowienie delegacji dla MON do określenia szczegółowych zasad organizacji lotów, ustanowienie delegacji do szefów kancelarii do określenia szczegółowych zasad organizacji lotu, określenie trybu i zasad działania centralnego rejestru lotów, ustawowe wprowadzenie delegacji dla premiera do określenia szczegółowych zasad funkcjonowania CRL.

 

- Oczywiście propozycje mają to do siebie, że mogą w trakcie dyskusji, merytorycznego dialogu ulec zmianie, doprecyzowaniu, a w sposób oczywisty, ze względu na charakter sprawowanej funkcji przepisy dotyczące pana prezydenta i jego małżonki będą nieco inne - mówił Dworczyk.

 

Gromadzone są dokumenty dotyczące lotów premiera

 

Szef KPRM wyraził nadzieję, że prace nad projektem ustawy będą się toczyć szybko.

- W taki sposób, żeby z jednej strony bez pośpiechu i pracując odpowiedzialnie, ale z drugiej strony jeszcze w tej kadencji tę ustawę móc przyjąć - podkreślił.

 

Dworczyk poinformował również, że na jego polecenie gromadzone są obecnie dokumenty dotyczące lotów premiera Mateusza Morawieckiego.

 

Powstanie projektu ustawy, który ma uregulować kwestie lotów służbowych najważniejszych osób w państwie zapowiedział pod koniec w rozmowie z PAP prezes PiS Jarosław Kaczyński po ujawnieniu przez media informacji ws. lotów marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.

 

Prezes PiS poinformował wówczas, że zwrócił się do ministra obrony narodowej, szefa KPRM i poprosił prezydenta, by stworzyć przepisy regulujące loty służbowe. Zadeklarował, że PiS chce, żeby w sytuacjach nieformalnych, gdy rodzina korzysta z przelotu, płacono cenę biletu rejsowego.

 

W czwartek natomiast marszałek Sejmu Marek Kuchciński poinformował, że złoży w piątek rezygnację z pełnionej funkcji w związku z informacjami o jego lotach służbowych. Prezes PiS Jarosław Kaczyński na briefingu w czwartek mówił, że nie doszło w przypadku Kuchcińskiego do złamania prawa i przypomniał zapowiedź o uregulowaniu sprawy lotów.

 

Pod koniec lipca Radio Zet podało, że marszałek Sejmu latał rządowymi samolotami wraz z rodziną. Po tych informacjach dyrektor CIS poinformował, że Kuchciński wpłacił 5 tys. zł na Klinikę Budzik działającą przy Centrum Zdrowia Dziecka i 10 tys. zł na Caritas Polska za 23 loty samolotem rządowym, w których towarzyszyli mu członkowie rodziny.

 

W poniedziałek Kuchciński, przepraszając za loty z rodziną flotą rządową, poinformował, że zdarzyła się raz sytuacja, kiedy rządowym samolotem podróżowała tylko jego żona. Kuchciński przekonywał, że w związku z przelotami, kiedy na pokładzie samolotu towarzyszyli mu bliscy, nie doszło do złamania prawa. Zadeklarował też wpłatę 28 tys. zł na modernizację sił zbrojnych za lot żony.

 

W środę Prokuratora Okręgowa w Warszawie poinformowała, że trwa postępowanie sprawdzające ws. ewentualnych nieprawidłowości w związku z lotami marszałka Marka Kuchcińskiego.

zdr/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie