Rekordowa kumulacja we włoskiej loterii. Korki na granicy, bo przyjeżdżają grać z sąsiedniego kraju
Do 207,5 miliona euro wzrosła kumulacja we włoskiej grze liczbowej Superenalotto, w której główna wygrana nie padła od czerwca zeszłego roku. To najwyższa suma, jaką można wygrać w ponad dwudziestoletniej historii gry. Na włosko-francuskiej granicy drogowej między miastami Ventimiglia a Mentone tworzą się korki, bo tak wiele osób przekracza ją, by spróbować swego szczęścia.
"Szóstka" nie padła także w czwartkowym losowaniu, a z każdym, odbywającym się w trzy razy w tygodniu, rośnie we Włoszech "gorączka Superenalotto". Liczba osób wypełniających kupony regularnie zwiększa się. Przyjeżdżają także, aby zagrać mieszkańcy sąsiednich krajów: Francji, Austrii, Szwajcarii i Słowenii.
Na włosko-francuskiej granicy drogowej między miastami Ventimiglia a Mentone tworzą się korki, bo tak wiele osób przekracza ją, by spróbować swego szczęścia.
Ekspert w dziedzinie gier Dario De Toffoli studzi jednak zapał wszystkich ustawiających się w kolejkach do kolektur i barów, gdzie można kupić kupon za 1 euro.
"Wygrana - wyjaśnił - pozostaje mirażem, czymś prawie niemożliwym, bo prawdopodobieństwo trafienia szóstki wynosi jeden na ponad 622 miliony".
Największa dotąd wygrana w historii tej włoskiej gry to prawie 178 milionów euro. Rekord ten padł w październiku 2010 roku, a sumą tą podzieliło się kilkudziesięciu graczy, uczestników gry systemowej.
Czytaj więcej
Komentarze