Miller: powinni odejść wszyscy ci, którzy kłamali w imieniu marszałka Sejmu
- Zarówno Centrum Informacyjne Sejmu, jak i inni urzędnicy, których zadaniem jest rzetelne informowanie opinii publicznej, przez wiele ostatnich dni po prostu kłamali - mówił w programie "Polityka na Ostro" były premier Leszek Miller. Według niego, wszyscy urzędnicy, którzy "kłamali w imieniu marszałka Sejmu" powinni podać się do dymisji.
Marek Kuchciński w piątek złożył rezygnację z funkcji marszałka Sejmu. Miało to związek z informacjami o jego lotach służbowych. Z dotychczasowych informacji wynika, że podczas co najmniej 23 lotów samolotem rządowym towarzyszyli mu członkowie rodziny, a raz, samolotem podróżowała tylko jego żona. Marszałek na pokład zabierał też innych polityków PiS, m.in. Stanisława Piotrowicza, Zdzisława Krasnodębskiego i Krystynę Wróblewską.
"Gdyby nie dziennikarze, to »samolot plus« nadal funkcjonowałby w najlepsze"
- Gdyby nie dziennikarze, to program "samolot plus" nadal funkcjonowałby w najlepsze. Żadna instytucja kontrolna nie zadziałała. A mamy ich ogromną liczbę. Żeby organizować takie loty, należy zaangażować dziesiątki ludzi - mówił Leszek Miller w rozmowie z Agnieszką Gozdyrą.
Według byłego premiera, "są przesłanki ku temu, by prokuratura wszczęła postępowanie, by zobaczyć ile osób było uwikłanych w ten proceder".
Były premier dodał, że w jego ocenie, zarówno Centrum Informacyjne Sejmu, jak i inni urzędnicy, których zadaniem jest rzetelne informowanie opinii publicznej, przez wiele ostatnich dni "po prostu kłamali".
- Pokazali, że są rzecznikami jednego polityka. To oczywiście dyskwalifikuje ich i tak jak odeszedł marszałek Sejmu, tak powinni odejść wszyscy ci, którzy kłamali w jego imieniu - zapewnił.
- Jeżeli rzeczywiście pojawiłaby się jakaś sensowna ustawa, która uregulowałaby wszystkie kwestie ws. lotów, to ręce same składałyby się do oklasków - podsumował b. premier.
Dotychczasowe odcinki programu "Polityka na Ostro" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej