Kierwiński: Kuchciński powinien zostać wykreślony z list PiS i zniknąć z życia publicznego
- Za tak patologiczny system, jaki stworzył Kuchciński powinna być i dymisja, rozliczenie formalno-prawne i wykreślenie tego pana nie tylko z "jedynki", ale z list PiS. Nie ma miejsca w polityce dla osób, które w ten sposób traktują państwowe pieniądze. Kuchciński powinien zniknąć z polskiego życia publicznego - powiedział Polsat News Marcin Kierwiński (PO).
Kierwiński powiedział, że zapowiedziana przez Marka Kuchcińskiego rezygnacja z funkcji marszałka Sejmu "nie załatwia sprawy".
- Dymisja była rzeczą naturalną. Marszałek Kuchciński wykazał się pazernością, wykazał się arogancją wobec Polaków, musiała być ta dymisja. Natomiast jest cały czas jeszcze jedna otwarta kwestia: wyświetlenie całej skali tej patologii, którą zafundowali nam funkcjonariusze PiS. Oczekujemy pokazania wszystkich lotów ze statusem HEAD, z wszystkich kancelarii, które mogą o takie loty występować, abyśmy mogli zobaczyć, jak wielu posłów, funkcjonariuszy PiS, korzystało w ten sposób dla własnej wygody z publicznych pieniędzy - dodał.
"Niech PiS przestanie wreszcie Polaków oszukiwać"
Pytany o prowadzone ostatnio przez posłów opozycji kontrole m.in. w I Bazie Lotnictwa Transportowego, dotyczące lotów powiedział, że strona wojskowa zachowała się "transparentnie". - Gorzej ze Służbą Ochrony Państwa, gdzie była pełna blokada na informacje, ale podkreślę - jesteśmy cały czas w toku tej kontroli i będziemy sprawdzać inne loty - loty pana marszałka Karczewskiego, loty pana premiera Morawieckiego. Jesteśmy przekonani że takich "Kuchcińskich" w PiS jest więcej - mówił.
- O tym zdecyduje prokuratura i wolny niezależny sad. Jeżeli nie w tej kadencji, to w przyszłej. Kaczyński jest zwykłym obywatelem, zwykłym posłem. Nie ma prawa, by coś takiego deklarować. Jeżeli samolot wykorzystywany był do wożenia żony pana marszałka, to prawo - moim zdaniem - zostało złamane i powinny być konsekwencje. Winni powinni być rozliczeni i ukarani - mówił Kierwiński.
Poseł przypomniał, że marszałek Kuchciński latał na trasie Warszawa-Rzeszów, Rzeszów-Warszawa. - Wiadomo, że te loty miały charakter czysto prywatny. Były to loty do domu i z domu pana marszałka. Niech PiS przestanie wreszcie Polaków oszukiwać. Nie było to żadne aktywne "marszałkowanie" polskiemu Sejmowi. To była tylko i wyłącznie wygoda za publiczne pieniądze - dodał.
"Kaczyński zawsze miał kompleks Tuska"
- Kaczyński zawsze miał kompleks Donalda Tuska, więc zawsze Donald Tusk się pojawia - powiedział poseł PO, pytany o słowa prezesa PiS, który powiedział, że "Donald Tusk odbył w ciągu 6 lat i 10 miesięcy urzędowania jako premier 281 lotów do Gdańska."
- PiS złapany za rękę na tym, że wyciąga publiczne pieniądze, że kłamie, oszukuje, że w sposób arogancki traktuje Polaków mówi: "my jesteśmy kryształowi, a winny jest Donald Tusk". Nikt już tego nie kupuje. Dziś PiS ma twarz Kuchcińskiego - osoby, która wyciągała publiczne pieniądze. Dziś dodatkowo doszła jeszcze twarz Kaczyńskiego, osoby, która tego człowieka zrobiła marszałkiem sejmu i która w stu procentach sankcjonuje tą patologię, z która mieliśmy do czynienia - powiedział Kierwiński.
- Czekam na dalsze, bardziej odważne decyzje pana Kaczyńskiego. Za tak patologiczny system, jaki stworzył Kuchciński powinna być i dymisja i rozliczenie formalno-prawne i wykreślenie tego pana nie tylko z "jedynki", ale z list PiS. Nie ma miejsca w polityce dla osób, które w ten sposób traktują państwowe pieniądze. Kuchciński powinien zniknąć z polskiego życia publicznego - dodał.
Lubnauer: Kuchciński zachłysnął się władzą
Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna) powiedziała, że dymisja marszałka Sejmu, to sukces akcji polityków klubu PO-KO. - Dymisja nie jest wystarczająca. Na koszt społeczeństwa marszałek wylatał 4 mln zł, z czego tylko część miała uzasadnienie w postaci wyjazdów służbowych. Duża część to były wycieczki dla rodziny i innych posłów. Rozwiązaniem byłoby, gdyby marszałek zwrócił ze swoich pieniędzy za wszystkie te kursy, które nie miały uzasadnienia w postaci wyjazdów służbowych - mówiła wiceszefowa klubu PO-KO.
W rozmowie z dziennikarzami szefowa Nowoczesnej oceniła, że jedyne, czego żałują politycy PiS, to tego, że o sprawie lotów marszałka Sejmu dowiedziała się opinia publiczna.
Zwracała uwagę, że czym innym jest korzystanie z rządowych samolotów przez marszałka Sejmu, a czym innym jest traktowanie ich przez Kuchcińskiego jako "taksówkę". - Marszałek Sejmu w wojskowych, VIP-owskich samolotach i helikopterach zaczął wozić całą rodzinę, wszystkich krewnych i znajomych m.in. innych posłów. Właściwie nie ma chyba członka rodziny marszałka Kuchcińskiego, który się nie przeleciał przynajmniej raz samolotem - mówiła Lubnauer.
- Mamy do czynienia z sytuacją, w której samoloty wojskowe, samoloty rządowe, helikoptery wojskowe służyły zupełnie innym celom, niż były przewidziane - dodała.
Zdaniem Lubnauer, Kuchciński "zachłysnął się władzą".
Nitras: dymisja nie kończy sprawy
"Podchodząc na chłodno do dymisji Kuchcińskiego to trzeba przypomnieć, ze czekamy w tej sprawie na ujawnienie dokumentów, żeby poznać skalę procederu. Dymisja nie kończy sprawy" - napisał na Twitterze Sławomin Nitras.
Podchodząc na chłodno do #DymisjaKuchcińskiego to trzeba przypomnieć, ze czekamy w tej sprawie na ujawnienie dokumentów, żeby poznać skalę procederu. Dymisja nie kończy sprawy
— Slawomir Nitras (@SlawomirNitras) August 8, 2019
"Najczęściej karany przez Marszałka Kuchcińskiego Sławek Nitras doprowadził do dymisji. Brawo dla Sławka! To nie kończy sprawy, choć nie mam złudzeń, że Prokuratura pod przewodnictwem jednego z klientów #AirKuchciński cokolwiek wyjaśni." - napisała Joanna Mucha (PO)
Najczęściej karany przez Marszałka Kuchcińskiego Sławek Nitras doprowadził do dymisji. Brawo dla Sławka! To nie kończy sprawy, choć nie mam złudzeń, że Prokuratura pod przewodnictwem jednego z klientów #AirKuchciński cokolwiek wyjaśni. https://t.co/o5byuv1Yv8
— Joanna Mucha (@joannamucha) August 8, 2019
Bejda: rezygnacja marszałka Kuchcińskiego - wymuszona
Decyzja marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o rezygnacji ze stanowiska była wymuszona; podjął ją prezes PiS Jarosław Kaczyński - ocenił w czwartek poseł Paweł Bejda (PSL). Według niego, gdyby nie zbliżające się wybory parlamentarne, to PiS nie zdecydowałoby się na dymisję Kuchcińskiego.
Bejda ocenił, że decyzja Kuchcińskiego była "wymuszona". - Gdyby nie to, że za trzy miesiące są wybory, to pewnie PiS w ogóle nie zdecydowałoby się na dymisję marszałka Kuchcińskiego. To nie sam marszałek podjął taką decyzję, to za niego podjął decyzję prezes Jarosław Kaczyński i nikt inny - podkreślił poseł ludowców.
Według niego, widać to było na konferencji prasowej, kiedy marszałek Kuchciński "czytał z kartki swoją dymisję bez przekonania". - I prezes PiS Jarosław Kaczyński zdenerwowany tą całą sytuacją też komentował to zupełnie bez przekonania - zaznaczył Bejda.
Jego zdaniem, nie można też porównywać lotów marszałka Kuchcińskiego z lotami b. premiera Donalda Tuska. - Premier to jest zupełnie inna bajka i marszałek to jest inna bajka. Premier jest po to właśnie, żeby ogarniać cały kraj, a marszałek Kuchciński jest po to, aby pilnować pracy Sejmu i organizować pracę posłów. Marszałek jest od tego, żeby być tutaj w Sejmie, a nie latać i wykonywać jakieś funkcje partyjne po całym kraju - podkreślił Bejda.
Długi: okazja, aby marszałkiem Sejmu został polityk młodszego pokolenia
Dymisja Marka Kuchcińskiego z funkcji marszałka Sejmu i zapowiedzi zmian w prawie ws. lotów, niewiele zmieniają, bo nie można prawnie uregulować przyzwoitości; jest to jednak okazja, aby nowym marszałkiem Sejmu został ktoś z młodszych działaczy PiS - ocenił poseł Kukiz'15 Grzegorz Długi.
- Uważam, że to jest sposobność, aby to stanowisko objął ktoś z młodszych działaczy tej partii. Już kiedyś mówiliśmy, że lepiej na tym stanowisku sprawdziłaby się osoba z młodszego pokolenia o stosownych zdolnościach, naszym zdaniem jest to posłanka PiS pochodząca z Krakowa - powiedział Długi. Pytany, czy chodzi o Małgorzatę Wassermann, nie zaprzeczył.
Długi sceptycznie odniósł się do zapowiedzi prezesa PiS, że sprawa lotów zostanie uregulowana ustawą. - To nie jest kwestia prawa, a mentalności. Nie da się przecież uregulować prawnie przyzwoitości, a o to tu chodzi. Problem polega na tym, że politycy zapomnieli, po co zostali wybrani, że nie chodzi tu o synekury - powiedział poseł Kukiz'15.
Jak ocenił, kwestia dymisji Kuchcińskiego niewiele w tej sprawie zmienia.
Według posła Kukiz'15, zapowiedź Kaczyńskiego, że PiS przyjrzy się lotom poprzednich premierów z czasów kadencji PO-PSL, głównie b. premiera Donalda Tuska, ma na celu "stworzenie wrażenia równowagi w tej sprawie pomiędzy rządami PiS i PO". -I faktycznie, politycy obu ekip postępowali ws. lotów podobnie, jest tylko różnica skali - ocenił Długi.
Czytaj więcej