Prezydent Rosji Władimir Putin w rozmowie ze swym ukraińskim odpowiednikiem Wołodymyrem Zełenskim zaapelował w środę o wykluczenie "kolejnych ostrzałów" miejscowości w Donbasie, przeprowadzanych przez siły zbrojne Ukrainy - przekazało biuro prasowe Kremla.
Podczas rozmowy telefonicznej "zaakcentowano znaczenie bezwzględnego przestrzegania ustanowionego 21 lipca reżimu wstrzymania ognia oraz wycofania sił i środków z linii rozgraniczenia" - czytamy w komunikacie.
Putin podkreślił, że "dla deeskalacji konfliktu konieczne jest przede wszystkim wykluczenie kolejnych ostrzałów miejscowości Donbasu (przeprowadzanych) przez ukraińskie wojska, które prowadzą do ofiar wśród cywilów" - wskazano.
Według Kremla podczas rozmowy podkreślono koniczność konsekwentnej realizacji porozumień mińskich, włączając w to prawne aspekty nadania specjalnego statusu republikom ludowym - donieckiej i ługańskiej. Mówiono też o konieczności dialogu między stronami, w tym w ramach mińskiej grupy kontaktowej, oraz o współpracy w ramach formatu normandzkiego. Trójstronna grupa kontaktowa ds. uregulowania sytuacji w Donbasie, regularnie spotykająca się w stolicy Białorusi Mińsku, składa się z przedstawicieli Ukrainy, Rosji i OBWE, a format normandzki to negocjacje przedstawicieli czterech państw: Francji, Niemiec, Rosji i Ukrainy.
W oświadczeniu dodano, że prezydenci Putin i Zełenski rozmawiali również o "aktywizacji pracy nad powrotem przetrzymywanych osób".
Kreml podał, że rozmowa odbyła się z inicjatywy strony ukraińskiej.
Konflikt w Donbasie
Konflikt zbrojny w Donbasie wybuchł po zwycięstwie prozachodniej rewolucji w Kijowie, która doprowadziła do obalenia na początku 2014 roku ówczesnego prorosyjskiego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.
Wiosną tego samego roku prorosyjscy rebelianci proklamowali w Donbasie dwie samozwańcze republiki ludowe - doniecką i ługańską. W wyniku walk w tym regionie do dziś zginęło około 13 tys. ludzi.
Czytaj więcej
Komentarze