Policjanci złapali oszusta, wyskakując przez okno. W akcji pomogła im 93-latka
Trzy kobiety, w tym 93-latka, pomogły w zatrzymaniu mężczyzny, który podając się za funkcjonariusza CBŚP usiłował okraść jedną z nich. W tym celu zadzwonił do niej i wypytywał o jej oszczędności. Oszust trafił do aresztu.
Po zgłoszeniu od kobiet, w mieszkaniu we wrocławskim śródmieściu zjawili się prawdziwi funkcjonariusze - wywiadowcy z wrocławskiej komendy.
- Zastali w środku trzy kobiety w wieku 56, 64 i 93 lata, które były gotowe odegrać w złapaniu przestępców swoją małą rolę. Gdy telefon zadzwonił ponownie, były już jednak przygotowane i wiedziały, co mają mówić - powiedział Rajski.
Zamiast pieniędzy, stare gazety i słoik
Jak relacjonował, przebywające w mieszkaniu kobiety przekazały oszustom, że mają w mieszkaniu gotówkę, złoto, a nawet euro. Wartość całego majątku szacowały na 200 tysięcy złotych. W rzeczywistości w reklamówce znajdowały się stare gazety oraz słoik.
Oszuści mieli odebrać pakunek, pozostawiony w umówionym miejscu na parapecie okna. - Gdy oszust zjawił się, aby odebrać "majątek" i chwycił za reklamówkę, okno otworzyło się i policjanci wyskoczyli wprost na niego. Został obezwładniony i zakuty w kajdanki - przekazał policjant.
30-letni mieszkaniec Wrocławia usłyszał już zarzut usiłowania oszustwa. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
Czytaj więcej
Komentarze