Kuchciński: działałem zgodnie z prawem. Dane o lotach są dostępne w kilku instytucjach
- Działałem zgodnie z prawem. Dane o tych lotach są dostępne w kilku instytucjach. Towarzyszenie mi przez członków rodziny nie podwyższało w żadnym przypadku kosztów lotu. Poza jedną opisaną sytuacją, nie było nigdy przypadku lotu samolotem wojskowym mojej rodziny, bez mojej obecności - poinformował na poniedziałkowej konferencji marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
W ubiegłym tygodniu Radio Zet podało, że marszałek Sejmu latał rządowymi samolotami wraz z rodziną. Po tych informacjach w poniedziałek dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka poinformował, że Kuchciński wpłacił 5 tys. zł na Klinikę Budzik działającą przy Centrum Zdrowia Dziecka oraz 10 tys. zł na Caritas Polska w zamian za 23 loty samolotem rządowym, w których towarzyszyli mu członkowie rodziny.
Kuchciński wskazywał w oświadczeniu, że od 12 listopada 2015, kiedy powierzono mu funkcję marszałka Sejmu, "przyjął model pracy marszałka, który działa nie tylko na forum izby poselskiej, w budynku Sejmu w Warszawie, ale także pracuje aktywnie w kraju i za granicą".
- Stąd wynika duża liczba spotkań i wyjazdów na uroczystości, w których biorę i brałem udział, zapraszany przez organizatorów. Takich spotkań od początku kadencji odbyło się ponad 900, niejednokrotnie kilka dziennie, w tym w soboty i w niedzielę - mówił.
Kuchciński wskazał, że uczestnictwo w wielu z tych spotkań wymagało korzystania ze specjalnego transportu lotniczego.
"Loty były związane z moją pracą marszałka Sejmu"
- Loty zarówno te do Rzeszowa, jak i na każde inne lotnisko w Polsce i za granicą, były związane z moją pracą marszałka Sejmu, na którą składały się konferencje międzynarodowe i krajowe, także regionalne i lokalne. Spotkania związane z pracami Sejmu i innymi bieżącymi wydarzeniami; udział w uroczystościach rocznicowych o wymiarze międzynarodowym, państwowym i regionalnym, także lokalnym - mówił marszałek.
Kuchciński zaznaczył, że ma świadomość, iż liczba lotów "była duża, ale wynikała ona głównie z modelu pracy, jaki przyjął".
Marszałek Kuchciński podkreślił na poniedziałkowej konferencji prasowej, że "w czasie całej czteroletniej kadencji wystąpiły 23 loty", w których oprócz niego na pokładzie byli jego najbliżsi. - Dlatego podjąłem decyzję o wpłaceniu kwoty 15 tys. złotych na Caritas oraz klinikę "Budzik" - dodał.
"28 tys. złotych na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych"
Marszałek dodał, że działał zgodnie z prawem, a obecność członków jego rodziny na pokładach rządowych samolotów "w żadnym przypadku nie podwyższała kosztów lotu".
- Poza jedną opisaną sytuacją, nie było nigdy przypadku lotu samolotem wojskowym mojej rodziny, bez mojej obecności - poinformował. Według Kuchcińskiego "po dokładnej analizie" okazało się, że bezpośrednio po jego locie z Warszawy do Rzeszowa w drodze powrotnej do Warszawy za zgodą dowódcy załogi oraz jego przełożonego podróżowała jego żona.
Podkreślił, iż "nie był to lot zamawiany specjalnie w tym celu". - Po tym jak opuściłem pokład samolotu w Rzeszowie, samolot zgodnie z planem musiał wrócić do Warszawy. Lot ten nie posiadał także statusu HEAD. Chcąc jednak rozwiać jakiekolwiek wątpliwości z tym związane postanowiłem wpłacić kwotę pokrywającą pełen koszt lotu, a wyliczoną przez Ministerstwo Obrony Narodowej, tj. 28 tys. złotych na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych - powiedział Kuchciński.
Dodał, iż ma świadomość, że opinia publiczna negatywnie ocenia takie postępowanie. - Dlatego pragnę wszystkich, którzy poczuli się urażeni, przeprosić. Jednocześnie chciałbym zdecydowanie stwierdzić, że działałem zgodnie z prawem - oświadczył Kuchciński.
Wszystkie informacje na stronie Sejmu
Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka zapewnił, że w poniedziałek na stronie internetowej Sejmu zostaną opublikowane wszystkie informacje "związane z lotami marszałka Sejmu w tej kadencji".
- Chciałbym odnieść się do korespondencji, która trafiła do CIS w kwietniu 2019 r. Wówczas w temacie lotów mieliśmy okazję przedstawić informację, że według naszej wiedzy takich połączeń nie było. Chciałbym podkreślić i przypomnieć, że rzeczywiście, wówczas takich informacji nie posiadaliśmy. To znaczy, że przekazaliśmy informację taką, jaką mieliśmy wówczas dostępną - mówił Grzegrzółka.
Dyrektor CIS zdementował też doniesienia o zniszczeniu dokumentów dot. lotów marszałka Sejmu. - Pragnę zapewnić, że komplet dokumentów w tej sprawie za bieżącą kadencję jest dostępny w Kancelarii Sejmu - oświadczył.
Grzegrzółka zapowiedział też, że w poniedziałek na stronie internetowej Sejmu zostaną opublikowane wszystkie informacje związane z lotami marszałka Sejmu w tej kadencji. - Będzie to kompletna, szczegółowa informacja - przekazał.
Posłowie PO-KO żądają dymisji
Kwestia lotów Kuchcińskiego jest od kilku dni krytykowana przez polityków PO, którzy chcą, by marszałek Sejmu przedstawił szczegóły lotów rządowym samolotem, kiedy na pokładzie byli jego bliscy: ile było takich lotów i kto brał w nich udział. Zdaniem posłów PO decyzja o wpłaceniu 15 tys. zł na cele charytatywne jest niewystarczająca. W piątek, w związku z doniesieniami o lotach marszałka Sejmu i jego rodziny, klub parlamentarny PO-KO złożył wniosek o odwołanie Kuchcińskiego z funkcji.
W ostatni wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że podjął działania ws. uregulowania przepisów dotyczących lotów służbowych. - Marszałek Marek Kuchciński wykonał gest, którego oczekiwaliśmy od niego, czyli wpłacił 15 tys. zł na cele charytatywne. Natomiast jeśli chodzi o całość problemu, to uważamy, że trzeba się liczyć z oczekiwaniami społecznymi i w związku z tym zwróciłem się do ministra obrony i szefa Kancelarii Premiera, bo tutaj mogę działać tylko jako szef partii, ale poproszę o to także prezydenta, żeby zwrócił się do szefa swojej kancelarii, aby odpowiednie przepisy regulujące te sprawy zostały stworzone - powiedział prezes PiS.
Tego samego dnia szef KPRM Michał Dworczyk poinformował o dokonaniu zmian w zarządzeniu dot. podróży rządowym samolotem, która zakłada, że rodziny osób transportowanych rządowym samolotem przebywające na jego pokładzie w innej formule niż w składzie oficjalnej delegacji będą ponosiły koszty podróży. Również szef MON Mariusz Błaszczak polecił wtedy zmianę instrukcji HEAD przy lotach najważniejszych osób w państwie, która ureguluje ewentualne podróże rodzin osób transportowanych wojskowymi statkami powietrznymi.
Według "Rzeczpospolitej" dokumenty dot. lotów marszałka, które otrzymali posłowie PO obejmują jedynie ostatnie 16 miesięcy. Według dziennika dokumenty za lata 2016-2017 zostały zniszczone. W niedzielę portal onet.pl oszacował koszt lotów marszałka przez ostatnie 16 miesięcy na ponad 4 mln złotych.
Kuchciński stwierdził w poniedziałek, że nie widzi podstaw do podania się do dymisji po zarzutach związanych z podróżami lotniczymi jego rodziny na koszt państwa. - O tym zdecyduje Sejm i moje ugrupowanie, a więc większość parlamentarna. Wola Sejmu jest wolą narodu - przekazał w TVP Info.
Czytaj więcej