Zakończył się festiwal Pol'And'Rock. Policja: w kulminacyjnym momencie było 285 tys. uczestników
Policyjna operacja "Kostrzyn 2019" w ramach zabezpieczania festiwalu Pol'and'Rock w Kostrzynie nad Odrą (Lubuskie) potrwa co najmniej do poniedziałku - poinformował w niedzielę rzecznik gorzowskiej policji. Uczestnicy festiwalu nadal opuszczają jego teren.
- Decyzję o zakończeniu operacji "Kostrzyn 2019", w zależności od oceny stanu bezpieczeństwa, podejmie jej dowódca - powiedział w niedzielę rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim nadkom. Marcin Maludy. Dodał, że funkcjonariusze cały czas działają - większość uczestników zakończonego w nocy festiwalu zdecydowało się na opuszczenie jego terenu w niedzielę.
1,6 tys. policjantów
Według szacunków policji, w kulminacyjnym momencie było 285 tys. uczestników. Około 60 tys. osób przyjechało na imprezę koleją.
Z kolei na oficjalnych parkingach zaparkowanych było w sumie około 50 tys. pojazdów.
Wiele osób zostawiło też swoje samochody wzdłuż drogi dojazdowej do placów postojowych i wejścia na teren festiwalu. Jak podał nadkom. Maludy, w Kostrzynie nad Odrą w niedzielę utworzyły się bardzo duże korki.
Aby zabezpieczyć teren festiwalu, do Kostrzyna oddelegowanych było blisko 1,6 tys. policjantów, z czego 200 to funkcjonariusze drogówki, a ok. 750 to policjanci z innych miast, m.in. z Katowic, Olsztyna, Krakowa czy Kielc.
Jednak Jerzy Owsiak, organizator festiwalu, twierdzi, że na imprezie zjawiło się 750 tys. fanów muzyki.
2 zgony, prawie 100 zatrzymanych osób
Jak powiedział nadkom. Maludy, według wstępnych danych podczas festiwalu policjanci zarejestrowali 121 przestępstw i 91 wykroczeń, było też 500 interwencji. Zatrzymanych zostało 97 osób. Wiele zgłoszeń policjanci otrzymują także po zakończeniu wydarzenia - wskazał rzecznik gorzowskiej KWP.
Najpoważniejsze wydarzenia dotyczyły dwóch zgonów. W czwartek policjanci otrzymali sygnał od służb organizatora o tym, że na terenie festiwalu znaleziono ciało mężczyzny; był to 35-latek bez stałego miejsca zamieszkania. W piątek po południu natomiast pogotowie przetransportowało do szpitala w Kostrzynie 54-latka bez funkcji życiowych; mimo akcji ratunkowej mężczyzna zmarł. W obu przypadkach przyczynę śmierci ustali sekcja zwłok. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich.
Podczas festiwalu doszło też do napaści na policjanta zabezpieczającego festiwal. 36-latek zaatakował funkcjonariusza, który kierował ruchem na ul. Gorzowskiej. Napastnik został obezwładniony i zatrzymany przez policjantów. Policjant ma uszkodzony bark. Mężczyzna był pod działaniem narkotyków. W niedzielę sąd zdecydował o miesięcznym areszcie.
Zatrzymany został też mężczyzna, który zadzwonił pod nr 112 i poinformował o ładunkach wybuchowych w namiotach przed sceną. W jego odnalezieniu pomógł inny uczestnik festiwalu; alarm okazał się fałszywy. 20-latkowi ze Śląska grozi do 8 lat więzienia.
Wśród przestępstw zanotowano ponadto m.in. zawiadomienie dotyczące "innej czynności seksualnej" wobec kobiety. Zatrzymany został też 21-letni diler narkotykowy.
Raport dotyczący bezpieczeństwa na festiwalu ma być znany na początku tygodnia.
Największy w Polce festiwal muzyczny
Pol’and’Rock jest największym w Polsce i jednym z największych w Europie festiwali muzycznych. Tegoroczna, 25. edycja, trwała oficjalnie od czwartku, choć część uczestników przyjechała na dawny poligon w Kostrzynie nad Odrą wcześniej; ostatnie koncerty zakończyły się w nocy z soboty na niedzielę. Na pięciu scenach zaprezentowało się kilkudziesięciu artystów z Polski i świata.
Organizatorem imprezy jest Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.
Czytaj więcej