Rzucał butelkami w blok, był poszukiwany. Podczas zatrzymania jego kolega zaatakował policjanta
Po pieszym pościgu policjanci z Lublina ujęli 22-latka, który miał rzucać w blok butelkami. Mężczyzna wyjaśnił funkcjonariuszom, że uciekał przed nimi, bo był poszukiwany. Podczas interwencji, jednego z policjantów zaatakował jego kolega, który podszedł wraz z grupą innych osób, żądając od funkcjonariuszy odstąpienia od ich czynności. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani.
Zgłoszenie o tym, że mężczyzna przy ul. Hutniczej rzuca butelkami w blok policja otrzymała w sobotę po godz. 16. Na miejsce został wysłany patrol z trzeciego komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Rzucił się do ucieczki
We wskazanym miejscu znajdowała się grupa ludzi, m.in. mężczyzna, który odpowiadał przekazanemu rysopisowi. Na widok funkcjonariuszy 22-latek zaczął uciekać, ale został po pościgu pieszym ujęty przez funkcjonariuszy.
Mężczyzna wyjaśnił policjantom, że rzucił się do ucieczki, bo był poszukiwany. 22-latek był agresywny i dlatego podczas zatrzymania funkcjonariusze użyli wobec niego środków przymusu bezpośredniego.
Gdy policjanci zakładali mu kajdanki, podeszła do nich grupa osób, która zażądała, aby wypuścić ich kolegę.
Na jednego z funkcjonariuszy rzucił się z tłumu mężczyzna, który próbował przewrócić mundurowego na ziemię. Został obezwładniony przez drugiego z policjantów.
Trafili do aresztu
Obaj mężczyźni zostali umieszczeni w policyjnym areszcie. 22-latek był poszukiwany i miał do obycia karę ponad pół roku więzienia za kradzieże. Trafi teraz do aresztu śledczego.
Z kolei 33-latek odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza oraz za wywieranie wpływu na czynności podejmowane przez policjantów. Ma on być w poniedziałek przesłuchiwany i doprowadzony do prokuratury. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna był już wielokrotnie karany m.in. za rozboje, kradzieże i włamania.
"Bardzo dobrze przeprowadzona interwencja"
"W mojej ocenie bardzo dobrze przeprowadzona interwencja. Pełen spokój ze strony moich kolegów, wzajemna asekuracja i pomoc. Szybka reakcja, kiedy „bandyta” rzucił się na policjanta - powinien być za to zarzut i areszt. Obok znajomi chuliganów wyzywający i utrudniający czynności" - napisał na Twitterze rzecznik Komendy Głównej Policji, Mariusz Ciarka komentując film z interwencji policjantów.
Czytaj więcejW mojej ocenie bardzo dobrze przeprowadzona interwencja. Pełen spokój ze strony moich kolegów, wzajemna asekuracja i pomoc. Szybka reakcja, kiedy „bandyta” rzucił się na policjanta - powinien być za to zarzut i areszt. Obok znajomi chuliganów wyzywający i utrudniający czynności🤦🏻♂️ https://t.co/s0AE8tC50X
— Mariusz Ciarka 🇵🇱💯 (@MariuszCiarka) August 4, 2019