Śmierć 15-latki na motocrossowych Mistrzostwach Polski. "Wyrwało jej kierownicę z rąk"
15-letnia zawodniczka z Lublina zmarła wskutek odniesionych w sobotę obrażeń podczas motocrossowych Mistrzostw Polski w Lipnie (woj. kujawsko-pomorskie). Zgon dziewczyny nastąpił po przewiezieniu do szpitala - poinformowała w niedzielę st. asp. Monika Grzelak z Komendy Powiatowej Policji w Lipnie. Zawody zostały odwołane.
W Lipnie odbywały się Mistrzostwa Polski, zaplanowane na sobotę i niedzielę. Po wypadku zawody zostały przerwane i niedzielne wyścigi zostały odwołane. Zawodnicy rozjechali się do domów.
Straciła panowanie nad motorem jadąc z górki
- Wiktoria startowała w klasie kobiet. Wypadek zdarzył się w czasie drugiego wyścigu, w pierwszym zajęła piąte miejsce. Zawodniczki startowały po dwa razy. To miał być przedostatni wyścig zawodów. Nie widziałem wypadku, w tym czasie obserwowałem inny odcinek trasy. Z relacji bezpośrednich świadków wynika, że w czasie zjazdu z górki wyrwało zawodniczce kierownicę z rąk, straciła panowanie nad maszyną - powiedział prezes klubu LKS Jastrząb w Lipnie Jerzy Zieliński.
Według niego zawodniczka mogła popełnić błąd podczas jazdy.
- Po upadku jeszcze wstała. Szybko zareagowały służby medyczne. Położono ją na noszach, ale już zaczęła tracić przytomność. Przytomności nie odzyskała w punkcie medycznym, przewieziono ją do szpitala, skąd po około 1,5 godzinie otrzymaliśmy wiadomość, że zawodniczka zmarła - wyjaśnił Jerzy Zieliński.
Prezes klubu zaznaczył, że zgodnie z przepisami zawody miały odpowiednie zabezpieczenie medyczne. Na miejscu było kilka karetek, funkcjonował punkt medyczny, obecni byli także lekarze i ratownicy.
Miesiąc temu zmarł inny zawodnik
- To wielka tragedia. Ciężko mi mówić. Nie mieliśmy takiego przypadku od 1980 r., od kiedy w Lipnie rozgrywane są zawody motocrossowe, oczywiście zdarzały się wypadki, ale nie śmiertelne - powiedział Zieliński.
Podczas zawodów zawodnicy mieli upamiętnić innego zmarłego zawodnika Łukasza Lonki, który miał wypadek przed kilkoma tygodniami.
- W niedzielę mieliśmy uczcić pamięć Łukasz Lonki, który przed niespełna miesiącem zmarł wskutek obrażeń na zawodach w Nowodworze (woj. lubelskie). Był to 12-krotny mistrz Polski i dwukrotny wicemistrz Europy. W niedzielę zawodnicy mieli stanąć wspólnie i utworzyć jego numer startowy "62" - podkreślił prezes LKS Jastrząb.
W sprawie wypadku nastolatki zostało wszczęte śledztwo. Na miejscu tragedii obecni byli prokurator i policjanci. Zabezpieczono całą dokumentację zawodów.
Czytaj więcej