Siemoniak: nie jesteśmy lewicą ani progresywną lewicą. Jesteśmy partią w centrum
- Nie jesteśmy lewicą ani progresywną lewicą. Jesteśmy partią w centrum. Nie rozbijamy lewicy - powiedział we wtorek w programie "Wydarzenia i Opinie" wiceszef Platformy Obywatelskiej, Tomasz Siemoniak.
Na pytanie Bogdana Rymanowskiego, czy Koalicja Obywatelska chce rozbić blok lewicowy tworzony przez Razem, Wiosnę i SLD, Tomasz Siemoniak odpowiedział: "chcemy przyciągnąć ludzi o poglądach bardziej konserwatywnych i też takich o tych bardziej lewicowych. Chcemy, żeby byli to wspólni kandydaci całej opozycji".
Gdy prowadzący dopytywał wiceszefa Platformy, czy KO nie chodzi o "rozwalenie koalicji lewicowej", Siemoniak odpowiedział: "nie ma ani takiego interesu personalnego, ani politycznego".
- Jeśli już podjęliśmy decyzję, że idziemy osobno, to chcemy, żeby lewica weszła do Sejmu - dodał jeden z liderów PO.
"Niech Jarosław Gowin drży"
- Ludzie nie są przywiązani łańcuchami, że muszą skądś kandydować. Poza tym, nie byli w głównym nurcie SLD w ostatnich latach. Podziały nie biegną tak, że są jakieś mury między ugrupowaniami - stwierdził Siemoniak zapytany o transfery z lewicy do KO.
- Dlaczego nie rozmawiamy o transferach z prawicy, o Pawle Kowalu? Znakomita kandydatura na Kraków. Niech Jarosław Gowin drży - powiedział gość "Wydarzeń i Opinii".
Komentując strategie partii przed wybiorami Siemoniak powiedział: "uznaliśmy strategicznie, żeby lewica poszła własną drogą, wyciągamy wnioski z wyborów europejskich, żałujemy że PSL nie chciało z nami współpracować".
- To nie są dobre tygodnie dla PSL-u - powiedział wiceszef PO, komentując ostatnie sondaże, według których Ludowcy nie przekroczą progu wyborczego.
"W tych listach jest taka bomba"
Na pytanie, czy liczy, że Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych zgodzi się na ujawnienie nazwisk z list poparcia kandydatów do KRS, Tomasz Siemoniak odpowiedział: "przecież to jest działacz PiS-u, protestowaliśmy przy jego wyborze".
- To jest skandaliczna sprawa. Jest wyrok sądu, jest wyrok prawomocny. Jest kwestia oczywista, jawność list poparcia kandydatów do KRS-u. To jest sprawa dyskwalifikująca dla PiS-u, bo najwyraźniej w tych listach jest taka bomba, że są gotowi łamać prawo, a nie ujawnić te listy - podkreślił Siemoniak.
Ogłosili "jedynki"
Koalicja Obywatelska podała "jedynki" na listach wyborczych. Paweł Kowal "jedynką" listy Koalicji Obywatelskiej do Sejmu w Krakowie, Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska we Wrocławiu, prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc w okręgu rzeszowskim. "Jedynką" w Łodzi będzie dziennikarzy sportowy Tomasz Zimoch.
Wiceszef Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak ma być "jedynką" Koalicji Obywatelskiej w Wałbrzychu.
Czytaj więcej
Komentarze