Zabił matkę i poważnie ranił sąsiadkę. Tragedia w Małopolsce
W wsi Florynka 31-letni Stefan W. miał zabić 63-letnią matkę i poważnie ranić 78-letnią sąsiadkę. - Kobieta została zabrana do szpitala śmigłowcem LPR - poinformowała polsatnews.pl podinsp. Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
Policja otrzymała zgłoszenie o rannej 78-letniej kobiecie przed godz. 16. Funkcjonariuszy zawiadomiła jej wnuczka. - Kobieta z ranami głowy została przetransportowana do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - informuje podinsp. Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
Pół godziny później policja otrzymała kolejne zgłoszenie. Dotyczyło ono znalezienia zwłok 63-letniej kobiety w domu niedaleko tego, w którym mieszkała 78-latka. Zwłoki odkryła synowa zamordowanej kobiety. - Mówimy tu o jednym sprawcy, którym prawdopodobnie jest 31-letni syn kobiety. Mężczyzna został ujęty przez mieszkańców wsi i przekazany policji - powiedziała Cisło.
Lekarze stwierdzą, czy Stefan W. jest poczytalny
Najprawdopodobniej najpierw doszło do zabójstwa, a później okaleczenia starszej sąsiadki.
- Mężczyzna trafił pod nadzór psychiatryczny. Lekarze stwierdzą, czy jest on poczytalny i czy w przeszłości leczył się psychiatrycznie. Na miejscu pracują dwie grupy śledczych, którzy ustalają przyczyny zdarzenia – powiedział rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.
Czytaj więcej
Komentarze