Sasin: prace nad projektem ws. ujawniania majątków rodzin polityków - na finiszu
- Finalizujemy prace nad projektem ustawy ws. ujawniania majątków członków rodzin polityków; na pewno jeszcze w tej kadencji parlament tę ustawę przyjmie - zapowiedział w poniedziałek w programie "Wydarzenia i Opinie" wicepremier, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.
Gość Bogdana Rymanowskiego był pytany o kwestię przelotów marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego samolotem rządowym, w których brali udział członkowie jego rodziny.
"Budżet państwa nie ucierpiał na tym w żadnym wypadku"
- Chciałbym wziąć w obronę marszałka Kuchcińskiego. Mamy do czynienia z sytuacją, która jest nieuregulowana od bardzo wielu lat - powiedział wicepremier w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. Jak dodał, wszystkie najważniejsze osoby w państwie - marszałkowie Sejmu i Senatu, premier i prezydent - mają prawo do korzystania z transportu lotniczego w celach służbowych. - Wielu z tych polityków korzystało przecież z tego transportu, żeby latać do domu czy z powrotem. Przypomnijmy chociażby Donalda Tuska, który bardzo często korzystał z tego transportu - powiedział.
- To nie oznacza, że my chcemy teraz to w jakikolwiek sposób usprawiedliwiać i mówić, że inni robili tak samo i my w związku z tym też tak możemy robić - dodał.
Wicepremier podkreślił, że na dodatkowych pasażerach "Skarb Państwa, budżet państwa, nie ucierpiał w żadnym wypadku."
"Sprawa jest nieuregulowana"
Sasin odniósł się również do wpłacenia przez marszałka Kuchcińskiego na cele charytatywne 15 tys. zł za 23 loty - 10 tys. na Caritas Polska i 5 tys. na Klinikę Budzik działającą przy Centrum Zdrowia Dziecka.
- Ta wpłata kończy sprawę, jeśli chodzi o kwestię przelotów pana marszałka, a raczej członków jego rodziny. Pan marszałek zrobił to, czego nie musiał zrobić, ale poczuł się do tego, że powinien tak postąpić i dobrze, że tak postąpił - powiedział wicepremier.
- Natomiast sprawa jest nieuregulowana, tak jak powiedziałem, nie ma żadnych regulacji, które by mówiły, kto może latać z tymi osobami (VIP-ami) i na jakich zasadach. Nawet jeśli to są członkowie rodziny, tak jak tym przypadku, nie było żadnych regulacji dotyczących tego, jak mogliby za to zapłacić, bo nie ma takiej regulacji. Nie można kupić biletu na samolot specjalny - mówił Sasin.
Pytany, czy będzie w tej sprawie projekt rządowy, Sasin powiedział: - Rozważamy rzeczywiście w tej chwili unormowanie tej kwestii, tak żeby na przyszłość takie sytuacje nie miały miejsca i by nie było takiej dyskusji, jaką w tej chwili przechodzimy.
- Na pewno tę sprawę będziemy chcieli uregulować, w tej chwili na ten temat dyskutujemy, nie chcę mówić jeszcze o szczegółach, bo ta propozycja nie jest jeszcze sprecyzowana - dodał Sasin.
"Nie pamiętam, żeby wzywał do dymisji Donalda Tuska"
Wicepremier był pytany o wpis Grzegorza Schetyny, który napisał: "Tak po ludzku zachowanie marszałka Kuchcińskiego to wstyd i żenada. Natychmiastowa dymisja to jedyne honorowe rozwiązanie.".
#KuchcińskiTravel czyli darmowe loty dla krewnych ważnych polityków PiS na koszt obywateli. Tak po ludzku zachowanie Marszałka Kuchcińskiego to wstyd i żenada. Natychmiastowa dymisja to jedyne honorowe rozwiązanie.
— Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) July 26, 2019
- Jakoś nie pamiętam, żeby wzywał do dymisji Donalda Tuska, czy Bogdana Borusowicza, czy innych swoich kolegów, którzy dużo bardziej korzystali, w dużo większym zakresie, dużo bardziej skandalicznym - można powiedzieć - zakresie, niż to było w przypadku pana marszałka Kuchcińskiego. Wtedy odwagi Grzegorzowi Schetynie zabrakło, żeby wystąpił do Donalda Tuska - ówczesnego premiera - żeby powiedzieć publicznie: "Donald Tusk powinien się podać do dymisji, bo samolotem lata narzeczony jego córki, na przykład" - dodał.
Oświadczenia majątkowe członków rodziny polityków
Wicepremier powiedział, że finalizowane są w tej chwili prace rządowe przygotowujące ustawę dotyczącą majątków członków rodzin polityków. - To nie jest ustawa taka prosta i łatwa, bo są pewne problemy natury konstytucyjnej. No bo jak zmusić członków rodziny polityka, który sam nie jest politykiem, do tego, żeby się oświadczał co do swojego majątku. Przyjęliśmy nieco inną konstrukcję, ale ona nie jest jeszcze dopracowana, nie chcę więc mówić o szczegółach - powiedział.
- To polityk jest tym, którego dotyczy jawność i który powinien oświadczać w tym przypadku nie tylko o swoim majątku, ale również o majątku swoich najbliższych, no bo wiemy, że mogą zachodzić również pewne okoliczności, które będą kazały zapytać, skąd ten majątek pochodzi. Musimy znaleźć taką konstrukcję, żeby to polityk był tym, na którym spoczywa obowiązek, a nie członek jego rodziny - dodał.
- Na pewno jeszcze w tej kadencji parlament tę ustawę przyjmie - dodał.
Dotychczasowe odcinki programu "Wydarzenia i Opinie" dostępne są w zakładce Programy.
Czytaj więcej