Policjant śmiertelnie postrzelił 30-latka, który dźgnął go nożem

Polska

22-letni policjant z komendy w Lipsku (Mazowieckie) śmiertelnie postrzelił 30-latka z pow. lipskiego, który w trakcie interwencji zachowywał się bardzo agresywnie i zranił nożem funkcjonariusza. Policjant przeszedł operację i przebywa w szpitalu.

Jak poinformowała w sobotę rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu podinsp. Katarzyna Kucharska, do tragicznego zdarzenia doszło w piątek po godz. 22:00 w miejscowości Śląsko. Funkcjonariusze zostali wezwani do interwencji o charakterze rodzinnym.

 

- Na miejscu funkcjonariusze zastali bardzo agresywnego mężczyznę. Próbowali z nim rozmawiać, uspokoić go, nie przynosiło to skutku. Nie przyniosło skutku także zastosowanie gazu. W pewnym momencie 30-latek wyciągnął nóż i zaatakował jednego z policjantów w okolice szyi, po czym wybiegł na posesję - relacjonowała rzeczniczka w rozmowie z Polsat News.

 

Ranny ruszył w pościg

 

Funkcjonariusze pobiegli za 30-latkiem. W pościg ruszył także ranny policjant. - Kiedy dobiegli do niego, mężczyzna próbował po raz kolejny zaatakować policjantów. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia swojego i swojego partnera, ranny policjant podjął decyzję o oddaniu strzału w kierunku mężczyzny. Ranił go - dodała.

 

Ze względu na charakter interwencji, na miejscu zdarzenia była karetka pogotowia ratunkowego. Mężczyzna od razu trafił pod opiekę medyczną, został przewieziony do szpitala w Lipsku, gdzie zmarł.

 

- Drugą karetką do szpitala został przewieziony ranny policjant. Jeszcze tego samego dnia został operowany i przebywa w szpitalu - poinformowała Kucharska.

 

Na miejscu zdarzenia był prokurator, pod którego nadzorem są prowadzone czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia.

 

- Użycie broni palnej to ostateczność. Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że do tej ostateczności doszło i policjanci zachowali się zgodnie z prawem - zaznaczyła Kucharska.

 

Pomoc od MSWiA i KGP

 

"Policjantowi, który został ranny, zostanie udzielona wszelka pomoc ze strony MSWiA i KGP"- napisała na Twitterze minister spraw wewnętrznych i administracji Elżbieta Witek.

 

 

Rzeczniczka podkreśliła, że policjanci, którzy uczestniczyli w interwencji oraz ich rodziny mają także wsparcie od komendy i policyjnych psychologów. -  W szpitalu z policjantem spotkał się I zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji insp. Kamil Borkowski, udzielając mu wsparcia. Jak najbardziej, wszyscy jesteśmy razem z tymi funkcjonariuszami, którzy interweniowali, bo jest to bardzo trudne doświadczenie - podkreśliła podinspektor.

 

Jak poinformowała, postrzelony  mężczyzna był dobrze znany policji ze swojej przestępczej działalności. - Miał związek zarówno z przestępczością narkotykową, przeciwko mieniu, kradzieżami z włamaniem, ale nie tylko - dodała.

 

Funkcjonariusze, którzy podjęli interwencję to młodzi policjanci. Ranny został 22-latek, który pełni służbę od ok. 2 lat. Jego partnerem był funkcjonariusz, który służy od ok. 4 lat. - Są to policjanci, którzy rokują bardzo dobrze i dotychczas nie mieliśmy absolutnie zastrzeżeń do przebiegu ich służby - podkreśliła podinspektor. 

 

  

maw/prz/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie