Marszałek Kuchciński pokryje koszty przelotu członków rodziny rządowym samolotem
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński zwróci pieniądze za przelot rodziny rządowym samolotem. Ma przekazać pieniądze na cele charytatywne - dowiedziała się nieoficjalnie reporterka Polsat News Olga Owczarek. Wcześniej PO chciała odwołania marszałka Sejmu. - Nie ma zgody na oligarchiczne zachowania - mówił szef klubu parlamentarnego PO-KO Sławomir Neumann.
W piątek dyrektor CIS podkreślił, że marszałek Sejmu, "będący druga osobą w państwie i realizujący szereg zadań w kraju i poza jego granicami, ma prawo do korzystania z samolotów rządowych". Jak przekazał, wszystkie zrealizowane przeloty marszałka Sejmu "zawsze były związane z pełnieniem obowiązków służbowych - były to oficjalne podróże w żaden sposób nie stojące w sprzeczności z obowiązującymi przepisami".
- Marszałek Sejmu podjął decyzję o pokryciu kosztów przelotu członków rodziny, o których jest mowa w przestrzeni medialnej. Pieniądze zostaną przeznaczone na cele charytatywne - poinformował Grzegrzółka.
Wniosek o odwołanie
- Składamy wniosek o odwołanie Marka Kuchcińskiego z funkcji marszałka Sejmu. Symbolicznie trzeba pokazać, że w normalnym państwie nie ma zgody na oligarchiczne zachowania przedstawicieli władzy - poinformował w piątek szef klubu parlamentarnego PO-KO Sławomir Neumann.
Wniosek PO-KO jest reakcją na czwartkowe doniesienia radia ZET, według których marszałek Sejmu latał z rodziną rządowym samolotem.
Radio ZET dotarło do dokumentów potwierdzających sześć lotów, podczas których na pokładzie poza Kuchcińskim znajdowali się członkowie jego rodziny i oficer Służby Ochrony Państwa.
Jak podkreśliło radio, nie wiadomo, czy rodzina Kuchcińskiego zapłaciła za te loty.
Neumann na konferencji prasowej podkreślił, że do tej pory nie ma żadnej "prawdziwej reakcji" na te doniesienia ze strony PiS.
Koszt podatnika
- Poza idiotycznymi tłumaczeniami, że przecież jedna, czy dwie osoby więcej na pokładzie nie robią większych kosztów. Prawda jest tak, że każdy taki lot do Rzeszowa, to kilkadziesiąt tysięcy złotych kosztów i marszałek Kuchciński uznał, że na koszt podatnika może swoją rodzinę obwozić tam i z powrotem - zaznaczył szef klubu PO-KO.
Jak podkreślił, w "cywilizowanych krajach takie rzeczy kończą się dymisją". Dodał, że jego ugrupowanie liczyło na to, iż sam Kuchciński poda się do dymisji. "Jak widać standardy obowiązujące w PiS są zupełnie inne" - stwierdził Neumann. Według niego, to jest "patologia władzy".
- Dzisiaj składamy wniosek o odwołanie marszałka Kuchcińskiego. Wiemy, że to jest koniec kadencji, ale symbolicznie trzeba pokazać, że w normalnym państwie nie ma zgody na tego typu oligarchiczne zachowania przedstawicieli władzy - oświadczył polityk.
Czytaj więcej