Parafia sprzedaje lody, aby zarobić na remont kościoła. Nietypowa zbiórka w Gnojnie
- W ostatnią niedzielę poszło 150 kubeczków. Niektórzy sygnalizowali, że chętnie zjedliby więcej - opowiada w rozmowie z polsatnews.pl ks. Marcin Chudzik, proboszcz parafii w Gnojnie (woj. lubelskie). Lody w różnych smakach będą dostępne po niedzielnych mszach do końca wakacji.
Głównym celem zbiórki jest wkład własny do przyszłych inwestycji w parafii. Na tę chwilę ks. Chudzik nie może podawać szczegółowych informacji, gdyż jest w trakcie załatwiania urzędowych spraw.
- Parafia liczy 700 osób, zebranie wkładu własnego graniczy z cudem. Próbujemy więc różnych sposobów - zaznacza podczas rozmowy z dziennikarzem naszego portalu.
"Ludziom one smakowały"
Lody w różnych smakach były wcześniej serwowane na odpustach i innych wydarzeniach parafialnych. Teraz proboszcz postanowił wykorzystać słodkości w słusznym celu.
- Musimy zebrać około 15-20 tys. złotych. W ubiegłą niedzielę rozpoczęliśmy "sprzedaż". Potrwa ona do końca wakacji - dodaje.
To autorski przepis księdza. W przygotowaniu lodów pomagają członkinie Koła Gospodyń Wiejskich z Gnojna. Jedna porcja kosztuje 5 zł, choć, jak zaznaczają organizatorzy na Facebookowym profilu zbiórki: "tamy dobru nie stawiamy i przyjmiemy nawet 10 zł za kubeczek".
To nie pierwsza taka akcja w parafii. W okresie zimowym proboszcz robił na drutach skarpety, które chętni mogli licytować na Facebooku.
Czytaj więcej
Komentarze