Krzysztof Szczerski kandydatem na komisarza w UE
Zaproponowałem kandydaturę szefa gabinetu prezydenta Krzysztofa Szczerskiego do objęcia teki komisarza UE - poinformował premier Mateusz Morawiecki po czwartkowej rozmowie z nową przewodniczącą KE Ursulą von der Leyen. Chciałem podziękować, uznaję to za dowód zaufania do mnie - powiedział szef gabinetu prezydenta odnosząc się do tej decyzji.
Jak podkreślił, kandydatura Szczerskiego wypracowana została w dialogu z prezydentem Andrzejem Dudą, który - wraz z rządem - prowadzi politykę zagraniczną. Prezydencki minister jest - według Morawieckiego - osobą, która zna doskonale realia UE i jej funkcjonowania oraz znakomicie orientuje się w specyfice unijnych instytucji.
W czwartek wizytę w Polsce składa nowa szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Podczas spotkania z premierem Morawieckim omawiana była kwestia teki dla Polski w KE oraz stanowiska polskiego komisarza.
Szef polskiego rządu zaznaczył, że w polu zainteresowania Polski leżą w szczególności teki związane z gospodarką i szeroko pojętą infrastrukturą. Jak mówił, poruszył również z przewodniczącą-elekt KE kwestie związane m.in. "z PE, z równowagą geograficzną, z koniecznością reprezentacji, reprezentantów Polski i środkowej Europy, krajów wyszehradzkich, w ważnych komisjach", a także zaproponował "pewne obszary, szeroko rozumiane gospodarcze, infrastrukturalne, które są w polu naszych zainteresowań".
We wtorek premier pytany, czy podczas rozmów z szefową KE zostanie przedstawiona kandydatura polskiego komisarza i czy rząd weźmie pod uwagę to, że przyszły skład Komisji będzie musiał też zostać zaakceptowany przez Parlament Europejski, odparł: "wszystko oczywiście bierzemy pod uwagę, ale przede wszystkim suwerenną decyzją państwa jest - zgodnie z traktatami - przedstawiać swoich reprezentantów do Komisji Europejskiej".
"Mam nadzieję, że będę silnym punktem"
- Chciałem premierowi i prezydentowi i wszystkim osobom, które w tych decyzjach brały udział podziękować za okazane zaufanie, bo uznaję to za dowód zaufania do mnie. W jakimś stopniu jest to podsumowanie mojej dotychczasowej drogi zawodowej oraz naukowej - powiedział szef gabinetu prezydenta odnosząc się do tej decyzji.
Jak dodał, polityką europejską zajmuje się aktywnie odkąd 20 lat temu jako jeden z pierwszych Polaków znalazł się w KE jako stażysta. - Po 20 latach wracam jako kandydat na komisarza. W międzyczasie pracowałem w Parlamencie Europejskim, byłem wiceszef UKIE i szefem sejmowej Komisji ds. UE, a przez ostanie lata zajmowałem się polityką zagraniczną prezydenta, więc zawodowo jestem aktywny w brukselskiej polityce od wielu lat - zaznaczył prezydencki minister. Podkreślił, że Unią zajmuje się od lat także naukowo, również na uczelniach zagranicznych.
- Postrzegam więc to jako w pewnym stopniu klamrę i podsumowanie 20 lat mojego zajmowania się polityką europejską. Mam nadzieję, że po uzyskaniu zgody Parlamentu Europejskiego będę w stanie być silnym punktem KE przewodniczącej Ursuli von der Leyen. Jeśli chodzi o zakres obowiązków, to jest to kwestia dalszych rozmów - rozumiem, że dziś nastąpił duży postęp w tych rozmowach, ale to pan premier je prowadzi i jako kandydat nie mogę komentować ich przebiegu - podkreślił Szczerski.
Wyraził też nadzieję, że "Polska jako ważny kraj członkowski będzie miała także ważny zakres obowiązków ramach nowej Komisji Europejskiej".
"Mam nadzieję, że będę w stanie pracować w składzie Komisji"
Szef gabinetu prezydenta RP zaznaczył, że nową szefową Komisji Europejskiej poznał podczas wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Niemczech. - Nie jest mi więc osobą nieznaną. Mam nadzieję, że będę w stanie pracować w składzie jej Komisji na odpowiedzialnym fragmencie polityki europejskiej; a jaki to będzie fragment, to już pozwólmy się tym rozmowom toczyć - dodał.
Pytany, czy są już jakieś uzgodnienia co do tego, kto zastąpi go na stanowisku szefa gabinetu prezydenta RP, jeśli on obejmie funkcję komisarza UE, zaznaczył, że "na razie decyzja jest o tym, że on będzie się ubiegał jako kandydat wysunięty przez Polskę i przedstawiony przewodniczącej von der Leyen, o wotum zaufania w Parlamencie Europejskim".
- Trudno więc dzisiaj jeszcze mówić o kwestiach personalnych tutaj, w Polsce, bo na razie jestem po prostu osobą, którą przewodnicząca von der Leyen zaakceptowała jako kandydata wysuniętego przez Polskę - zaznaczył.
Pytany, czy będzie chciał się spotkać z przewodniczącą-elekt KE zaznaczył, że od dzisiaj "zmienił się jego status". - To znaczy jestem już osobą, która publicznie została podana jako kandydat z Polski do jej Komisji, więc od dzisiaj jestem do dyspozycji pana premiera, pana prezydenta, ale także pani przewodniczącej-elekt; gdyby była potrzeba spotkania, rozmowy - powiedział Szczerski.
Premier Morawiecki podkreślił w czwartek, że kandydatura Szczerskiego wypracowana została w dialogu z prezydentem Dudą, który - wraz z rządem - prowadzi politykę zagraniczną. Prezydencki minister jest - według Morawieckiego - osobą, która zna doskonale realia UE i jej funkcjonowanie oraz znakomicie orientuje się w specyfice unijnych instytucji.
Czytaj więcej